Andrzej Potocki: środowisko miejskie jest wrażliwe na punkcie europejskim
- Wiadome było, że Prawo i Sprawiedliwość w dużych miastach ogromnego sukcesu nie odniesie. Pytanie, czy porażka w Warszawie i w Łodzi nie odbiła się zbyt mocno na wizerunku partii - mówił na antenie Polskiego Radia 24 Andrzej Potocki publicysta "Sieci".
2018-10-23, 11:53
Posłuchaj
W wyborach do sejmików wojewódzkich w skali kraju PiS uzyskało 33 proc. poparcia, Koalicja Obywatelska - 26,7 proc., PSL - 13,6 proc., SLD - 6,6 proc., Kukiz'15 - 5,9 proc, a Bezpartyjni Samorządowcy - 5,8 proc. - wynika z sondażu late poll opublikowanego przez Ipsos. Lokalne komisje wyborcze publikują już pierwsze oficjalne wyniki. W porównaniu do sondażu Ipsos dla TVP, TVN i Polsatu opublikowanego w niedzielę wieczorem poparcie PiS-u zwiększyło się o niespełna 1 proc., a Koalicji Obywatelskiej o 2 proc. Z kolei poparcie dla PSL spadło o 3 punkty procentowe. Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała też dane o końcowej frekwencji wyborów samorządowych. Do urn poszło 54,24 procent uprawnionych do głosowania.
Andrzej Potocki stwierdził, że przed pierwszą turą wyborów coś musiało wpłynąć na wynik PiS. - Na mobilizacje elektoratu nie popierającego partii rządzącej wpływ miał kazus Hanny Zdanowskiej i straszenie wyjściem Polski z Unii Europejskiej. Skierowanie do Trybunału Konstytucyjnego pisma przez ministra Zbigniewa Ziobrę było politycznym błędem, ponieważ wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że kwestia polexitu będzie podstawowym elementem rozgrywki opozycji przeciwko Prawu i Sprawiedliwości - zauważył gość programu.
- Oczywiście, że wyjście Polski z europejskiej wspólnoty jest bzdurą, ale nikogo nie interesuje jak to działa. Środowisko miejskie jest wrażliwe na punkcie europejskim i hasło polexit działa na nich jak płachta na byka - komentował publicysta tygodnika "Sieci".
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji.
REKLAMA
Rozmawiał Ryszard Gromadzki.
Polskie Radio 24
--------------------------
Data emisji: 23.10.2018
REKLAMA
Godzina emisji: 10.35
REKLAMA