Ekspert: rafineria w Możejkach odzyskuje rentowność
- Tuż po przejęciu Możejek nagle zepsuł się ropociąg, który doprowadzał surowiec. Trzeba było szukać rentowności obiektu. Rozwinięto dostawy morskie. Po wielu perypetiach Możejki odzyskują teraz rentowność. Polacy nie zamierzają sprzedawać rafinerii – powiedział w Polskim Radiu 24 Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl
2019-04-05, 15:39
Posłuchaj
W piątek premier Mateusz Morawiecki złożył jednodniową wizytę na Litwie, gdzie wraz z premierem tego kraju Sauliusem Skvernelisem wziął udział w uroczystości odsłonięcia Kamienia Pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego w rafinerii PKN Orlen w Możejkach.
- Po przejęciu Możejek przez Polaków zaczęły się problemy. Warto przypomnieć, że rafineria była możliwa do przejęcia tylko dlatego że w Moskwie doszło do pewnego rozprężenia w okresie rządów Borysa Jelcyna i powstała niezależna spółka Jukos. To ona sprzedała rafinerię Polakom – powiedział Wojciech Jakóbik.
PKN Orlen jest największym podmiotem branży rafineryjno-petrochemicznej w Polsce i jednym z największych tego typu w Europie. W 2006 r. za 1,49 mld USD PKN Orlen kupił od Jukosu 53,7 proc. akcji litewskiej spółki Mażeikiu Nafta zarządzającej rafinerią w Możejkach, a następnie na mocy umowy z rządem Litwy nabył 30,66 proc. za ponad 852 mln USD.
Po sfinalizowaniu z rządem Litwy umowy kupna pozostałych 10 proc. udziałów i przeprowadzonym wykupie od drobnych inwestorów, płocki koncern pozyskał 100 proc. akcji litewskiej rafinerii, która w 2009 roku zmieniła nazwę na Orlen Lietuva.
REKLAMA
Więcej w całej audycji.
Rozmawiał Antoni Trzmiel.
Polskie Radio 24/bartos
--------------------------
REKLAMA
Data emisji: 05.04.2019
Godzina emisji: 15.09
Polecane
REKLAMA