Adrian Stankowski: Polska scena polityczna dzieli się na postkomunistów i wolną Polskę

2019-07-20, 15:18

Adrian Stankowski: Polska scena polityczna dzieli się na postkomunistów i wolną Polskę
Grzegorz Schetyna. Foto: PAP/Piotr Polak

Na temat powstania trzech różnych bloków koalicyjnych opozycji do wyborów rozmawiali goście PR24: Adrian Stankowski (TV Republika), Jacek Liziniewicz (Gazeta Polska Codziennie) i Przemysław Harczuk (Do Rzeczy).

Posłuchaj

20.07.2019 Jacek Liziniewicz: "PSL z czasem będzie robić to co im rozkażą"
+
Dodaj do playlisty

- Miałem wrażenie, że Schetyna jest wrzucany w lewicowy nurt, ale teraz widzę, że sam świadomie skręca w lewo. Zdaje sobie sprawę, że bicie się o konserwatywnych wyborców PiS to bicie głową o ścianę. To jednokierunkowa uliczka, z której nie można się wycofać - przyznał Adrian Stankowski.

Przemysław Harczuk zaznaczył, że PiS raczej wygra nadchodzące wybory. - Zwycięstwo może oznaczać większość konstytucyjną, a może też być to możliwość stworzenia wariantu "wszyscy przeciw PiS" tworzą koalicję. Jeżeli lewica pójdzie do wyborów jako partia polityczna, to mogą uzyskać od 7 do 9 proc. Jeżeli pójdą jako koalicja, to mogą mieć problem z wejściem do Sejmu - przyznał.

"Opozycja pomyliła kolejność"

- Opozycja przez całe 4 lata przekonywała, że trzeba iść jednym frontem. Teraz okazuje się, że jak przyszło co do czego, to wszystko się rypnęło. uważam, że tutaj powstaje problem wiarygodności. Największy kłopot moim zdaniem będzie miało PSL. Liderzy Kukiz'15 będą musieli zająć miejsca na liście, a jeszcze żaden PSL-owiec nikomu nie podarował dobrowolnie jedynki na liście. Mimo wszystko myślę, że się nie dogadają - uważa Jacek Liziniewicz

- PSL wchodząc w Koalicję Europejską strzelił sobie w kolano. Błąd opozycji polega na tym, że tnie sobie konserwatywne skrzydło. Jeśli ratowanie demokracji ma polegać na promowaniu lewicowych postulatów, to jest to karygodny błąd - powiedział Przemysław Harczuk.

Zdaniem Adriana Stankowskiego opozycja zaprzeczyła temu, co do tej pory robiła - Narracja opozycji i donosy na Polskę w Brukseli były maskaradą. Rozpad na trzy bloki jest kompletnie niewiarygodny. Podstawowy podział na scenie politycznej to podział na postkomunistów i wolną, normalną Polskę. Opozycji pomyliła się kolejność, bo jeszcze niedawno startowali razem. Politycy PSL boją się czy istnieje jeszcze coś takiego jak elektorat PSL. Ich wyborcy nie akceptują paradowania w stringach. Mleko się już rozlało - podkreślił.

Rodowód SLD

- Wszyscy znamy rodowód SLD. W sensie politycznym ta sprawa się nie przedawnia. Jeżeli ktoś mówi, że będąc w tej partii nie należą do partii komunistycznej, to niech sobie przeanalizują listę wyborczą i sprawdzą czy te osoby nie były kiedykolwiek w PZPR - zauważył Jacek Liziniewicz, komentując wypowiedź Andrzeja Szejny (SLD), że jego partia nie jest partią komunistyczną. 

Więcej w całej audycji.

Rozmawiał Tadeusz Płużański.

Polskie Radio 24/pkr

-----------------

Data emisji: 20.07.2019

Godzina emisji: 14.09

Polecane

Wróć do strony głównej