Paweł Lisiecki (PiS): zrównoważony budżet to moment historyczny
- Jeżeli popatrzeć na to, co mieliśmy od 1989 roku, to jest to historyczny moment. Wcześniejsze budżety zakładały zawsze deficyt i kończyły się deficytem. Jeżeli uda się zapowiedź premiera zrealizować, to będzie oznaczało to, że państwo polskie wydaje tyle, ile jest w stanie zebrać z podatków - mówił na antenie Polskiego Radia 24 Paweł Lisiecki, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
2019-08-27, 14:30
Posłuchaj
Projekt budżetu na 2020 r. zakłada brak deficytu i zrównoważenie wydatków i dochodów na poziomie 429,5 mld zł - poinformował we wtorek po posiedzeniu rządu premier Mateusz Morawiecki. Po raz pierwszy od początku transformacji budżet na 2020 r. ma być bez deficytu, zrównoważony - podkreślił Morawiecki. Jak dodał, wydatki na służbę zdrowia przekroczą 5 proc. PKB. Natomiast wydatki na cele społeczne mają wynieść ponad 66 mld zł.
– Dokonaliśmy tych zmian poprzez bardzo dobrze skrojony program uszczelnienia podatków i walki z mafiami VAT-owskimi. Zwalczyliśmy w znacznym stopniu mafie paliwowe, alkoholowe, które działały na szkodę państwa – mówił premier.
– Przedstawiamy dzisiaj po długich dyskusjach zrównoważony plan finansów państwa i utrzymujemy wszystkie programy. Decydujemy się na to, żeby uszczelniać system, zwalczać nieuczciwych podatników, ale wiemy, że ta walka nigdy nie będzie zakończona – stwierdził szef rządu. Dalej Morawiecki wskazał, że rząd przeznaczy „więcej środków na ochronę zdrowia, obronę narodową, na rodziny, emerytów, żeby w tych trudnych czasach wiedzieć, że jesteśmy na dobrym kursie gospodarczym”.
- Podejście obecnego rządu do podatków jest takie, że najpierw należy uszczelnić system podatkowy, zlikwidować lukę vatowską, a za tym ma iść obniżka podatków dla obywateli. Jak się podatki obniża, to wzrastają dochody budżetowe. Stąd ta filozofia rządu - tłumaczył poseł Paweł Lisiecki. - Poprzedni rząd miał inną filozofię. Uznawał, że jeżeli jest dziura budżetowa, to należy sięgnąć do kieszeni obywateli poprzez podwyższenie podatków - dodał.
REKLAMA
Gość PR24 mówił też o znaczeniu inflacji dla finansów publicznych i sytuacji gospodarczej. - Inflację trzeba trzymać w ryzach, żeby inflacja się nie rozkręcała - stwierdził Paweł Lisiecki. Polityk PiS zauważył, że "Prawo i Sprawiedliwość kojarzy się Polakom z porządkiem i bezpieczeństwem". - Porządek i bezpieczeństwo muszą być z czegoś finansowane. A zrównoważony budżet w tym pomaga - stwierdził Paweł Lisiecki.
We wtorek Rada Ministrów przyjęła wstępny projekt budżetu na 2020 r., który nie przewiduje deficytu. Dług publiczny, który za czasów rządów PO-PSL osiągnął nawet poziom 55 proc. do PKB, teraz spadł do poziomu 47 proc. W projekcie ustawy budżetowej na 2020 r. przyjęto: prognozę dochodów budżetu państwa w kwocie 429,5 mld zł, limit wydatków budżetu państwa na poziomie 429,5 mld zł, całkowite zbilansowane dochodami wydatków budżetu państwa. Oznacza to, że w 2020 r. nie wystąpi deficyt budżetu państwa.
Jak wynika z założeń budżetowych, projekt zakłada wzrost PKB – 3,7 proc., a także wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych - 2,5 proc.
W audycji także o tym, jak rząd premiera Mariusza Morawieckiego przygotowuje się do spowolnienia gospodarczego.
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Audycję prowadził: Antoni Trzmiel
Polskie Radio 24/tb/IAR/PAP
------------------------------------
REKLAMA
Data emisji: 27.08.2019
Godzina emisji: 14.07
REKLAMA