76. rocznica wyzwolenia obozu Auschwitz. Dr Jacek Lachendro: to nie było głównym zadaniem Armii Czerwonej

- Cztery armie pierwszego frontu ukraińskiego miały za zadanie zdobycie Górnego Śląska. Tutaj na wysokości Oświęcimia i kompleksu obozowego w Auschwitz operowały jednostki 60 Armii. Jeśli popatrzymy na dokumenty wojskowe, na raporty bojowe Armii Czerwonej, to nie znajdziemy tam informacji, że ich zadaniem było zajęcie czy zdobycie obozu w Auchwitz. Mieli zadanie zajęcia Brzezinki - powiedział dr Jacek Lachendro, historyk, wicedyrektor Centrum Badań Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu.

2021-01-27, 12:30

Mija 76 lat od oswobodzenia więźniów KL Auschwitz. 27 stycznia 1945 roku 7 tysięcy osób przetrzymywanych w nieludzkich warunkach odzyskało wolność.

Powiązany Artykuł

Auschwitz free obóz koncentracyjny shutt-1200.jpg

Los dzieci głównym motywem 76. rocznicy wyzwolenia Auschwitz

- Z relacji więźniów, którzy później o tym mówili, żołnierze sowieccy byli zaskoczeni tym, co tutaj widzieli. Można przyjąć, że nie do końca rozumieli, w jakim miejscu się znaleźli. Niemniej widząc tych wyniszczonych, wygłodzonych więźniów, z jednej strony na ich twarzach rysowało się przerażenie, z drugiej współczucie. Po krótkich rozmowach, po wysłuchaniu wyjaśnień dzieli się tym, co mieli, porcjami żywnościowymi - powiedział dr Lachendro.

- Jednak ci pierwsi żołnierze, którzy weszli na teren zarówno obozu Birkenau jak i na teren obozu macierzystego, oni mieli jeszcze za zadanie tego samego dnia po południu, wieczorem zdobyć miejscowości po drugiej stronie Wisły na Górnym Śląsku. Oni długo nie zatrzymywali się. Trzeba podkreślić, że chociaż wyzwolenie więźniów, którzy tutaj byli, zajęcie obozu nie było ich głównym zadaniem, ale to dzięki nim te bramy obozu można było otworzyć. Więźniowie, którzy jeszcze w nim przebywali, poczuli się, jak to wynika z ich relacji, już wolni - dodał.

Część więźniów była w fatalnej kondycji. - Oni zostali na terenie zajętego przez Armię Czerwoną obozu. Dla nich po kilku dniach władze sowieckie, wojskowe, jak i ochotnicy Polskiego Czerwonego Krzyża zorganizowali szpitale. W sumie w pierwszych dniach lutego w tych szpitalach objęto opieką medyczną ok. 4-4,5 tys. ocalonych. Natomiast ta część ok. 2 tysięcy w miarę możliwości jak najszybciej opuszczała teren obozu i udawała się do Krakowa. Tam była organizowana dla nich pomoc - opowiedział gość audycji.

REKLAMA