Zgony lekarzy, którzy zajmowali się Nawalnym. "Opinie w Rosji są podzielone, nawet w środowisku niezależnym"
W Rosji trwa dyskusja na temat zgonów lekarzy, którzy zajmowali się Aleksiejem Nawalnym. Jeden z nich miał umrzeć w wyniku ataku serca, drugi - wskutek udaru. Inny z medyków z kolei zaginął i odnalazł się po trzech dniach poszukiwań. Na ten temat w Polskim Radiu 24 mówił Rusłan Szoszyn z "Rzeczpospolitej".
2021-05-11, 12:40
- Opinie na ten temat są bardzo podzielone, nawet w środowisku niezależnym w Rosji. Z jednej strony wydaje się, że każdy człowiek nie jest zabezpieczony przed jakimiś niespodziewanymi udarami, zawałami serca czy innymi rzeczami. Tak to wygląda na pierwszy rzut oka - powiedział gość PR24.
Posłuchaj
Jak zaznaczył, o jednym z lekarzy są opinie, że "mógł on coś wiedzieć". - Z drugiej strony w mediach piszą o tym, że ten lekarz miał problemy zdrowotne, że to nie było nieoczekiwane. Nie był on też zbyt młodym człowiekiem - podkreślił dziennikarz.
Powiązany Artykuł
Odnalazł się były szef szpitala, w którym leczono Nawalnego. "Sam wydostał się z lasu"
- Ale problem też polega na tym, że w Rosji nie wszystko jest transparentne, przejrzyste, a w historii mieliśmy dużo różnych przypadków, tajemnic, które nie są wyjaśnione do dziś. I niezwykle trudno w tych właśnie przypadkach jest dojść do prawdy. Ale po tym jak on zaginął w tej tajdze na polowaniu, to wiele osób zaczęło wierzyć w tę wersję, że faktycznie mogło to nie być przypadkowe i że ten ciąg śmierci i dziwnych wydarzeń może mieć związek ze sprawą Nawalnego - dodał Szoszyn.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Ryszard Gromadzki
Gość: Rusłan Szoszyn
REKLAMA
Data emisji: 11.05.2021
Godzina emisji: 11.09
PR24
Polecane
REKLAMA