"Tu nie chodzi o jakąkolwiek prawdę". Prof. Gil o działaniach opozycji ws. imigrantów
- Tutaj nikt nie ma ochoty posługiwać się jakimikolwiek normalnymi, sensownymi kryteriami i do nich się odnosić. Tutaj chodzi tylko o to, żeby nieelegancko, jak najmocniej przyłożyć przeciwnikowi politycznemu, czy przeciwnikowi światopoglądowemu - mówił prof. Andrzej Gil, komentując działania i wypowiedzi przedstawicieli opozycji w sprawie nielegalnych migrantów na granicy z Białorusią.
2021-08-29, 15:45
Na wysokości miejscowości Usnarz Górny po stronie białoruskiej koczuje grupa osób z Bliskiego Wschodu. Według informacji Straży Granicznej liczy ona około 28 osób. Wśród nich są cztery kobiety, pozostałe osoby to młodzi mężczyźni. Osoby te nie są wpuszczane do Polski, granicę zabezpieczają Straż Graniczna i żołnierze. Według polskich władz, ale również władz Unii Europejskiej, zwiększona liczba osób próbujących nielegalnie dostać się do naszego kraju jest wynikiem zorganizowanej akcji ze strony reżimu Alaksandra Łukaszenki. O sprawie mówił w Polskim Radiu 24 prof. Andrzej Gil.
Powiązany Artykuł
Wśród nielegalnie przekraczających granicę z Białorusią dominują obywatele Iraku. SG: było ich ponad 600
- Polscy żołnierze zasługują na najwyższy szacunek. Felieton Miłosza Manasterskiego
- "Kiedy chce się osłabić państwo, uderza się w jego siły obronne". Borowski o słowach Frasyniuka nt. żołnierzy
- 61 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. SG: wszystkie zostały udaremnione
"Imigranci stali się zakładnikami"
Gość PR24 stwierdził, że dyskusja wokół nielegalnej migracji z Białorusi jest zaskakująca. Jego zdaniem część opinii publicznej, część elit politycznych "nie przyjmuje rzeczywistości takiej, jaką ona jest". Zaznaczył, że Problem imigrantów - wbrew działaniom i twierdzeniom opozycji - jest złożony, wiąże się m.in. z konfliktem kulturowym, a także wykorzystywaniem Europy przez imigrantów z Bliskiego Wschodu.
- Ci ludzie na granicach stali się zakładnikami. Z jednej strony rząd nie może się cofnąć, z drugiej strony opozycja znalazła świetny rodzaj bata. I nikogo, tak naprawdę, ci ludzie nie interesują. Tylko to jest taka wojna zastępcza. Problem jest złożony i skomplikowany, i wydaje się, że szybko nie zostanie rozwiązany. Ale jedno jest pewne. Tych ludzi do Polski po prostu wpuścić nie można - podkreślił prof. Gil.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
"Musimy mieć partnera po drugiej stronie". Fogiel o spotkaniu z opozycją ws. sytuacji na granicy z Białorusią
"Nie chodzi o prawdę"
Na uwagę, że ponadto w związku z obecnością migrantów na granicy Białorusi mamy do czynienia z ogromną ilością dezinformacji, mówienia o uchodźcach z Afganistanu, chociaż to w znacznej mierze Irakijczycy, o głodowaniu, chociaż regularnie dostają jeść od Białorusinów, prof. Andrzej Gil stwierdził, że "tu nie chodzi w ogóle o jakąkolwiek prawdę".
- Tutaj nikt nie ma ochoty posługiwać się jakimikolwiek normalnymi, sensownymi kryteriami i do nich się odnosić. Tutaj chodzi tylko o to, żeby nieelegancko, jak najmocniej przyłożyć przeciwnikowi politycznemu, czy przeciwnikowi światopoglądowemu - mówił prof. Andrzej Gil.
Dodał, że nawet jeśli ci ludzie byliby chorzy, głodni albo z Afganistanu, to nadal fakt pozostaje faktem, że chcą nielegalnie przekroczyć granicę Polski. - To po co jest prawo w takim razie? - zapytał retoryczynie.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
Posłuchaj
* * *
Audycja: "Temat dnia / Gość PR24"
Prowadzi: Tadeusz Płużański
Gość: prof. Andrzej Gil (politolog, historyk / KUL)
Data emisji: 29.08.2021
Godzina emisji: 14.33
IAR/PR24/jmo
REKLAMA