"Dowód na zorganizowaną operację". Dr Raubo o obecności białoruskiego generała w czasie ataku migrantów
- Polska od początku wskazywała, że na granicy polsko-białoruskiej doszło do sytuacji sztucznie wykreowanej przez służby białoruskie - mówił w Polskim Radiu 24 dr Jacek Raubo, analityk, publicysta oraz wykładowca akademicki.
2021-12-15, 13:07
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych, Stanisław Żaryn, poinformował o identyfikacji białoruskiego generała, który miał być obecny podczas szturmu na polską granicę w Kuźnicy. 16 listopada, obecny był gen. mjr Roman Podliniew. To zastępca szefa białoruskich służb granicznych, który funkcję tę pełni od 2019 r.
"Celem było wywołanie napięć"
- Opada jakakolwiek kwestia wprowadzania narracji, że mamy do czynienia z sytuacją wynikającą z trendów migracyjnych. Była to zorganizowana i nadzorowana na wysokim szczeblu operacja mająca na celu wywołanie napięć na granicy. Coraz częściej będziemy dowiadywać się w czasie takich operacji o obecności oficerów służb białoruskich - mówił dr Jacek Raubo.
Dodał, że Polska od początku wskazywała, że doszło do sytuacji "sztucznie" wykreowanej. Przypomniał, że migranci byli sprowadzani drogą powietrzną, którą łatwo namierzyć. Większość państw świata, która posiada własne służby i własnych analityków, wiedziała, że chodziło o próbę wykreowania kryzysu, który miał uderzyć najpierw w Litwę, a później Łotwę i Polskę.
- Później kryzys miał przelać się do państw Europy Zachodniej i być odpowiedzią reżimu Aleksandra Łukaszenki na te działania wobec niego, które zostały podjęte przez Zachód po sfałszowanych wyborach prezydenckich na Białorusi, a mianowicie na sankcje. Teraz trzeba pracować nad tym, by w każdym kolejnym miesiącu doskonalić przekaz zgodny z prawdą - powiedział ekspert.
Posłuchaj
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Mirosław Skowron
REKLAMA
Gość: dr Jacek Raubo (analityk, publicysta oraz wykładowca akademicki, UAM w Poznaniu)
Data emisji: 15.12.2021
Godzina: 11:10
REKLAMA