Pacyfikacja kopalni Manifest Lipcowy. Prof. Kopka: nie chciano dopuścić do rozszerzania się strajków

15 grudnia 1981 roku ZOMO przeprowadziło pacyfikację kopalni Manifest Lipcowy w Jastrzębiu-Zdroju, gdzie trwał strajk przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego. Po raz pierwszy od jego ogłoszenia, użyto broni palnej przeciw protestującym górnikom, raniąc czterech z nich.

- Na Górnym Śląsku robotnicy mieli największą siłę. Tego zresztą najbardziej się obawiał Wojciech Jaruzelski: że kiedy ruszą robotnicy z województwa katowickiego, to będzie to siła, której nie da się zatrzymać. Był to największy okręg przemysłowy. Dlatego tam skumulowano największe siły ZOMO, które było wojskową wersją milicji obywatelskiej - powiedział prof. Bogusław Kopka.

- Te strajki miały specyficzny charakter, bo określa się je jako strajki polskie. Miały charakter pokojowy, bo nie wychodziły na zewnątrz. Nie było takiej sytuacji, w której tłum może w sposób niekontrolowany dokonać jakiejś zmiany. Natomiast pomysłem polskich robotników był strajk okupacyjny. Krótko mówiąc, nie wychodzono na zewnątrz i czekano na delegację rządową. I tak się działo w sierpniu 1980 roku - dodał.

Jak zaznaczył, w grudniu 1981 roku "zastosowano na ogromną skalę przemoc i demonstrację siły". -  Zastosowano przemoc, aby nie doprowadzić do rozszerzania się tego typu strajków i solidarności między robotnikami i zakładami pracy - podsumował profesor. 

Więcej w nagraniu.

Posłuchaj

prof. Bogusław Kopka o pacyfikacji kopalni Manifest Lipcowy w Jastrzębiu-Zdroju (Temat dnia) 23:57

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

***

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"

Prowadzący: Antoni Trzmiel

Gość: prof. Bogusław Kopka (członek Rady Naukowej Instytutu De Republica)

Data emisji: 15.12.2021

Godzina: 13.33

PR24