"Trudne, ale nie niemożliwe". Sędzia o ukaraniu Putina za zbrodnie wojenne
- W kontekście Władimira Putina najłatwiejsza do udowodnienia byłaby zbrodnia agresji. On nie krył swoich zamiarów, ogłosił rozpoczęcie tzw. specjalnej operacji przeciwko Ukrainie - mówiła w Polskim Radiu 24 była sędzia dr Anna Adamska-Gallant, która orzekała w Kosowie w sprawach o zbrodnie wojenne.
2022-03-27, 13:50
Posłuchaj
Wojna na Ukrainie trwa od 24 lutego. Z nagrań dostępnych w internecie i mediach społecznościowych wynika, że Rosjanie dopuszczają się zbrodni wojennych, ponieważ bomby spadają na obiekty cywilne. Międzynarodowy zespół wolontariuszy uruchomił projekt "Norymberga 2022", który gromadzi i publikuje wszystkie okropności wojny i zbrodnie prezydenta Władimira Putina, popełniane przez rosyjskich żołnierzy na ludności cywilnej Ukrainy.
>>> ROSYJSKA INWAZJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny <<<
Gość Polskiego Radia 24 przypomniała, że prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego wszczął już postępowanie o zbrodnie wojenne, do których dochodzi obecnie na terenie Ukrainy. - Istotą sądownictwa międzynarodowego jest to, że przed sądem stawia się decydentów i dowódców wojskowych. Postawienie Władimira Putina przed sądem będzie trudne, aczkolwiek nie jest to niemożliwe. Sądownictwo międzynarodowe jest bowiem elementem światowej polityki. O tym, kto stanie przed sądem, decydują również względy polityczne. Ukraina od 2014 domagała się reakcji na działania Rosji w Donbasie, ale nic się nie wydarzyło. Trzeba było czekać aż do wybuchu wojny, aby Międzynarodowy Trybunał Karny wszczął śledztwo ws. rosyjskich zbrodni - powiedziała dr Anna Adamska-Gallant.
Już pod koniec XIX wieku społeczność międzynarodowa podjęła działania zmierzające do uregulowania sposobu prowadzenia wojny. - Chodzi o to, żeby straty i zniszczenia nie były nadmierne. Niezwykle istotna jest przy tym ochrona ludności cywilnej, która nie bierze udziału w walkach. Dotyczy to także obiektów cywilnych. Bombardowania szpitali i szkół, uniemożliwianie przeprowadzenia korytarzy humanitarnych to najbardziej drastyczne przykłady w kontekście zbrodni wojennych - tłumaczyła sędzia.
REKLAMA
Osądzić agresję
Można też osądzić samą agresję, jako złamanie wszelkich międzynarodowych norm. - Prawo międzynarodowe zabrania agresji, która może być ścigana. W kontekście Putina właśnie ta zbrodnia byłaby najłatwiejsza do udowodnienia. On nie krył swoich zamiarów, ogłosił rozpoczęcie tzw. specjalnej operacji przeciwko Ukrainie. Problem jest czysto formalny, ponieważ Rosja nie jest stroną Statutu Rzymskiego, który przewiduje zbrodnię agresji pod szczególnymi warunkami - do procesu musi być m.in. włączona Rada Bezpieczeństwa ONZ. Rosja zabezpieczyła sobie przedpole, ale są pomysły, aby powołać specjalny trybunał do osądzenia zbrodni popełnionych na Ukrainie, który pozwoliłby również na pociągnięcie do odpowiedzialności za zbrodnię agresji - podkreśliła dr Anna Adamska-Gallant.
Posłuchaj
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w wyniku działań zbrojnych zginęło tam co najmniej 1035 cywilów, w tym 90 dzieci - poinformowało w czwartek Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka (OHCHR). W komunikacie przekazano, że 1650 osób cywilnych zostało rannych na skutek konfliktu. W związku z utrudnionym procesem weryfikacji zgonów i opóźnieniami w przekazywaniu informacji rzeczywista liczba ofiar jest prawdopodobnie dużo wyższa.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
REKLAMA
Prowadzący: Antoni Opaliński
Gość: dr Anna Adamska-Gallant
Data emisji: 27.03.2022
Godzina emisji: 10.12
REKLAMA
PR24
Polecane
REKLAMA