"Poparlibyśmy taką inicjatywę". Poseł Lewicy o zaporze na granicy z obwodem kaliningradzkim
- Jeżeli zapora na granicy z Rosją jest faktycznie potrzebna i służby o tym donoszą, to oczywiście mówimy tak. Jednak my takich przesłanek jako komisja administracji czy komisja obrony nie otrzymaliśmy. Nikt z nami na ten temat nie rozmawiał - powiedział w Polskim Radiu 24 Paweł Krutul (Nowa Lewica).
2022-11-04, 15:27
W środę (2 listopada) wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak ogłosił rozpoczęcie budowy tymczasowej zapory na granicy Polski z obwodem kaliningradzkim. Ma to związek, jak wyjaśniał, ze zwiększoną liczbą lotów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej do Kaliningradu oraz groźbą nowej fali migracji z tamtego kierunku. Zapora będzie składała się z trzech szeregów drutu ostrzowego i będzie miała 2,5 metra wysokości i 3 metry szerokości.
Współpraca ponad podziałami
Paweł Krutul, zapytany w Polskim Radiu 24, jak Nowa Lewica odnosi się do tego pomysłu, powiedział, że "jeżeli ta zapora jest faktycznie potrzebna i służby o tym donoszą, to oczywiście mówimy tak". - Jednak my takich przesłanek jako komisja administracji czy komisja obrony nie otrzymaliśmy. Nikt z nami na ten temat nie rozmawiał - tłumaczył gość PR24.
Jego zdaniem taka inicjatywa powinna zostać przedstawiona na posiedzeniu komisji, ewentualnie posiedzeniu niejawnym. - Jeżeli minister przedstawiłby nam takie zagrożenie, to oczywiście nie mielibyśmy z tym żadnego problemu - stwierdził przedstawiciel Nowej Lewicy. Dodał, że najgorsze w tym wszystkim jest to, że o "takich informacjach dowiadujemy się z Twittera lub konferencji prasowej ministra obrony narodowej". - Uważam, że komisja sejmowa nie jest od tego, aby takie informacje pozyskiwać w takim trybie - powiedział.
Przekazał również, że jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, Nowa Lewica "chciałaby pracować ponad wszystkimi podziałami". - Przecież poparliśmy ustawę o obronie ojczyzny, mimo że rządzący odrzucili 90 proc. naszych poprawek - podkreślił Paweł Krutul.
REKLAMA
Zwrócił również uwagę, że obecnie na granicy z Rosją nie dochodzi do sytuacji, w których mamy bezpośrednio przy niej kilka tysięcy uchodźców. - Także nie było takiego pośpiechu - stwierdził.
- My w tym działaniu dostrzegamy bardziej rywalizację między ministrami i premierami - powiedział gość PR24. - Nie oszukujmy się, w takiej decyzji powinni uczestniczyć Straż Graniczna i minister MSWiA Mariusz Kamiński - dodał.
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
***
Audycja: Temat dnia/Gość PR24
REKLAMA
Prowadzący: Magdalena Złotnicka
Gość: Paweł Krutul (Nowa Lewica)
Data emisji: 4.11.2022
Godzina: 14:33
REKLAMA
nj/kor
REKLAMA