Ciężka sytuacja turystów na Rodos. Dziennikarz Polskiego Radia: spędziliśmy całą noc na lotnisku
- Spędziliśmy całą noc na lotnisku. Dorośli jeszcze sobie dali radę, ale dzieci nie rozumiały, co się dzieje, i bardzo cierpiały. Nie mogły spać w nocy, bo było twardo, niewygodnie i głośno - powiedział w PR24 Aleksander Pszoniak, dziennikarz Polskiego Radia.
2023-07-25, 15:00
W Grecji trwa walka z pożarami. W ciągu ostatnich 12 dni wybuchało przeciętnie 50 nowych pożarów dziennie. Wciąż najgorsza sytuacja jest na Rodos, gdzie - jak podawała w niedzielę grecka policja - doszło do największej ewakuacji w historii kraju. Z miejsc zagrożonych ogniem ewakuowano 19 tys. osób do bezpieczniejszych lokalizacji na terenie wyspy. Na Rodos dotarły posiłki i teraz z pożarem walczy już 250 strażaków, wspieranych z powietrza przez 15 samolotów i śmigłowców.
Wśród osób uciekających przed żywiołem są Polacy. Często zmuszeni byli do nocowania na lotniskach. Wiele osób skarży się na brak informacji. Wśród takich turystów jest dziennikarz Polskiego Radia.
Chaos informacyjny
Aleksander Pszoniak powiedział na antenie Polskiego Radia 24, że na początku nic nie wskazywało na paraliż, który ma miejsce w związku z pożarami. - W zeszły czwartek pojechałem na południe wyspy Rodos i już widzieliśmy dym. Lokalne władze i biura podróży zapewniały, że pożar jest pod kontrolą, jest niewielki i znajduje się daleko od miejscowości turystycznych - powiedział.
- Kilka dni później ta sytuacja się zmieniła. Mówiono, że wiatr zmienił kierunek i ogień zaczął iść w kierunku miejscowości turystycznych - dodał.
REKLAMA
Aleksander Pszoniak jest obecnie na lotnisku, gdzie wraz z innymi turystami z Polski oczekuje na samolot do kraju. - Byliśmy dosyć daleko od pożaru i wszystko wskazywało na to, że będziemy mogli normalnie wrócić do Warszawy zgodnie z planem. Kiedy pojawiliśmy się na lotnisku, nasz lot nagle zniknął z rozkładu. Nikt nie umiał nam powiedzieć, dlaczego tak się stało i kiedy będziemy mieli ten lot - relacjonował.
- W tej chwili mija 25 godzin, od kiedy grupa, z którą spędzałem urlop, pojawiła się na lotnisku w Rodos (...). Spędziliśmy tutaj całą noc. Dorośli jeszcze sobie dali radę, ale dzieci nie rozumiały, co się dzieje, i bardzo cierpiały. Nie mogły spać w nocy, bo było twardo, niewygodnie i głośno - powiedział.
Dziennikarz Polskiego Radia zaznaczył, że zaskoczył go paraliż informacyjny. - Zarówno ze strony biura podróży, jak i przewoźnika. Konsulat w Atenach próbował się czegoś dowiedzieć od tych podmiotów, ale także miał z tym problem - powiedział.
Według ostatnich informacji samolot po turystów ma przylecieć dziś w nocy.
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Posłuchaj
***
Audycja: "Temat dnia/ Gość PR24"
Prowadzący: Tadeusz Płużański
Gość: Aleksander Pszoniak (dziennikarz Polskiego Radia)
Data emisji: 25.07.2023
REKLAMA
Godzina emisji: 14.07
dz
Polecane
REKLAMA