Jan Parys: Rosja skompromitowała się jako supermocarstwo, nikt już jej nie traktuje poważnie
- To, że 19 państw i Unia Europejska są w stanie uzgodnić jednoznaczny komunikat ws. agresji rosyjskiej na Ukrainę, jest wielkim sukcesem państw zachodnich i klęską Rosji, która znajduje się w izolacji międzynarodowej. Widać wyraźnie, że Rosji nie udało się przekonać nikogo na świecie do tych buńczucznych zapowiedzi, że zwycięża czy walczy z nazizmem - mówił w Polskim Radiu 24 Jan Parys, były minister obrony narodowej.
2022-11-15, 15:09
Chiny i USA sprzeciwiają się groźbom użycia broni nuklearnej na Ukrainie. Takie zdanie znalazło się w komunikacie Białego Domu po spotkaniu prezydentów Chin i USA podczas szczytu G20 na Bali. To oświadczenie zostało pozytywnie odebrane przez ukraińskie władze.
Choć w chińskim komunikacie po spotkaniu Xi i Bidena nie pada słowo "nuklearny", to chińska dyplomacja ostrzega przed skutkami "konfrontacji wielkich państw". W kontekście komunikatu Białego Domu, według którego obydwaj przywódcy sprzeciwili się groźbom użycia broni nuklearnej na Ukrainie, brzmi to, jak ostrzeżenie skierowane pod adresem Rosji.
"Chinom wojny nie są na rękę, chcą dominować politycznie i gospodarczo"
Jan Parys komentował przebieg szczytu G20, który ma miejsce na Bali, zwracał uwagę, że sukcesem jest wspólne stanowisko uczestników szczytu ws. wojny na Ukrainie. Odniósł się także do spotkania prezydent Joe Bidena i Xi Jinpinga. - Mamy rozmowę pomiędzy jedynymi supermocarstwami, Chinami i Stanami Zjednoczonymi, która pokazuje, że nikt nie dąży do konfliktu zbrojnego, że obie strony patrzą na siebie podejrzliwie, zamierzają rywalizować, ale nie używając siły, to będzie rywalizacja gospodarcza czy polityczna, ale nie militarna - zaznaczył.
- Te dwa kraje stwierdziły, że nie do przyjęcia jest użycie broni nuklearnej przez Rosję, co więcej, przez jakikolwiek kraj. Chiny mają zaledwie 400 głowic nuklearnych, wielokrotnie mniej niż Rosja czy Stany Zjednoczone i nie są zainteresowane przez najbliższe lata żadnym konfliktem nuklearnym, w którym nie mają szans. Chiny nastawiają się na to, że będą budować swoje wpływy w świecie za pomocą narzędzi politycznych i gospodarczych, jakiekolwiek wojny nie są im na rękę - podkreślał gość audycji.
REKLAMA
"Rosji już nikt poważnie nie traktuje"
Były minister obrony stwierdził także, że to, co się stało przez ostatnie miesiące podczas wojny na Ukrainie, to kompromitacja Rosji, jako supermocarstwa. - Dziś można powiedzieć, że Rosja wypadła z tej pozycji, wprawdzie dalej ma broń nuklearną, ale jeżeli nie jest w stanie wygrać lokalnej wojny z dużo mniejszym państwem, które walczy konwencjonalnie, to Rosji już nikt poważnie nie traktuje - powiedział Jan Parys.
Posłuchaj
Więcej w zapisie audycji.
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
REKLAMA
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: Jan Parys
Data emisji: 15.11.2022
Godzina emisji: 14.09
REKLAMA
PR24/ka/kor
REKLAMA