Echa wybuchu w KGP. Ekspert ds. bezpieczeństwa komentuje
- Granatniki, które miały trafić jako prezent w ręce Komendanta Głównego Policji to bardzo nowoczesna broń, ale powinna być na polu walki - mówił w Polskim Radiu 24 Krzysztof Kubiciel, ekspert ds. bezpieczeństwa.
2022-12-19, 21:30
W budynku Komendy Głównej Policji w Warszawie nastąpiła eksplozja, w jednym z pomieszczeń – poinformowała policja. Został uszkodzony strop, a do szpitala na rutynowe badania trafił komendant główny policji. Jak podał portal RMF24, powołując się na członków delegacji towarzyszącej Jarosławowi Szymczykowi w wizycie na Ukrainie, komendant został obdarowany przez gospodarzy dwoma granatnikami przeciwpancernymi, które jak przekonywali Ukraińcy, miały być zużyte.
"To granatnik bojowy"
W opinii gościa PR24 dziwne jest to, że obdarowuje się osoby przyjeżdżające na Ukrainę granatnikami, tym bardziej że są one potrzebne na polu walki, a był to granatnik bojowy. Ukraina, jak dodał ekspert, otrzymała ich ok. 2.850, są to bezodrzutowe, ręczne granatniki przeciwpancerne, które ważą ok. 8.5 kg każdy. Ów granatnik jest ciągle rozwijany, a produkuje go jedna z niemieckich firm.
- To typowa broń pola walki, a sam granatnik ma dwa oblicza: przy wysuniętej tzw. sondzie strzela się do celów opancerzonych, taki pancerz, który napotka ten pocisk, przebija grubość do 500 mm, wytwarzając ogromne ciśnienie i temperaturę, a drugie oblicze tego granatnika polega na tym, że sonda jest schowana, wtedy on razi umocnienia lekko opancerzonych celów. W obu przypadkach osiąga prędkość ok. 240 m/s - wyjaśnił Krzysztof Kubiciel.
Posłuchaj
***
Audycja: "Temat Dnia/Gość PR24"
REKLAMA
Prowadzący: Piotr Wąż
Gość: Krzysztof Kubiciel (ekspert ds. bezpieczeństwa)
Data emisji: 19.12.2022
Godzina: 20:33
REKLAMA
REKLAMA