Afera podsłuchowa i subsydiarny akt oskarżenia. Nisztor: Giertych jest wykonawcą politycznej vendetty Tuska

Roman Giertych w imieniu Radosława Sikorskiego i Jacka Rostowskiego złożył subsydiarny akt oskarżenia przeciwko Piotrowi Nisztorowi. Dziennikarz "Gazety Polskiej" miał współpracować z Markiem Falentą. Rzecz dotyczy afery podsłuchowej. Skandal sprzed prawie 10 lat, ujawniony we "Wprost", wstrząsnął Polską i doprowadził do upadku rząd PO, która ostatecznie przegrała wybory.

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że politycy PO do dziś mszczą się na dziennikarzach rękoma Romana Giertycha. - Subsydiarny akt oskarżenia mogą złożyć osoby poszkodowane w śledztwie, gdy dochodzi do sytuacji, że prokuratura umarza jakiś wątek. Prokuratura prowadziła m.in. wątek odpowiedzialności dziennikarzy w związku z ujawnieniem nielegalnych taśm. Rola dziennikarzy sprowadzała się do tego, aby je ujawnić. Gdyby nie to, najbardziej wpływowi politycy PO i PSL dalej byliby nagrywani w warszawskich restauracjach. Dzięki naszym publikacjom przerwano nielegalny proceder, wszczęto śledztwo i zaczęto badać ten skandal. Społeczeństwo dowiedziało się o patologicznych kulisach funkcjonowania rządu Donalda Tuska - powiedział Piotr Nisztor. 

Zemsta

Jego zdaniem do dziś trwa polityczna zemsta Donalda Tuska i polityków PO. - Na mnie, na osobie, która jako pierwsza dotarła do pierwszych nagrań rozmów najważniejszych osób w państwie, m.in. szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza i Sławomira Nowaka. Subsydiarny akt oskarżenia związany jest z tym, że prokuratura umorzyła dziennikarski wątek. Roman Giertych, jako pełnomocnik Radosława Sikorskiego i Jacka Rostowskiego, złożył zażalenie na tę decyzję, która była uchylana przez sąd i ponownie umarzana przez prokuraturę Andrzeja Seremeta. Giertych złożył akt oskarżenia tylko i wyłącznie przeciwko mnie, nie przeciwko tym wszystkim, którzy tę sprawę opisywali. To jest jego prywatna zemsta. Afera taśmowa faktycznie wywróciła plan Donalda Tuska, który już w połowie 2014 roku miał zagwarantowane w Brukseli stanowisko szefa Rady Europejskiej. Na stanowisku premiera miał go zastąpić szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz, a jego resortem - pokierować Giertych. Wraz z wybuchem afery taśmowej plan spalił na panewce. Giertych nadal pozostawał w przedbiegach. Tygodnik "Wprost" ujawnił wtedy nagranie, które zarejestrowałem w kancelarii Giertycha z 2011 r., gdy proponował mi wątpliwy deal, w tym m.in. odkupienie praw do książki na temat Jana Kulczyka. W tej sprawie trwa śledztwo, co może być kolejnym problemem Giertycha. Można powiedzieć, że słowo "zemsta" jest synonimem programu PO, który reprezentuje Donald Tusk jako lider tej formacji. Jednym z elementów tego programu jest gnębienie niewygodnych dziennikarzy. Roman Giertych jako zaufany prawnik Tuska jest wykonawcą politycznej vendetty - tłumaczył Nisztor. 

Posłuchaj

Piotr Nisztor gościem Mirosława Skowrona (Temat dnia/Gość PR24) 14:19

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Afera podsłuchowa dotyczy nagrywania w latach 2013-2014 r. osób z kręgów polityki, biznesu oraz funkcjonariuszy publicznych w dwóch restauracjach. Nagrano m.in. ówczesnych szefów: MSW - Bartłomieja Sienkiewicza, MSZ - Radosława Sikorskiego, resortu infrastruktury - Elżbietę Bieńkowską, prezesa NBP Marka Belkę, szefa CBA Pawła Wojtunika i ministra finansów Jacka Rostowskiego. W sumie, podczas 66 nielegalnie nagranych spotkań, utrwalono rozmowy ponad stu osób. Prokuraturze udało się ustalić tożsamość 97. Ujawnione w mediach nagrania wywołały w 2014 r. kryzys w rządzie Donalda Tuska.

Piotr Nisztor jest dziennikarzem "Gazety Polskiej", który w 2014 roku ujawnił nagrania. Prokuratura umorzyła śledztwo w jego sprawie.

* * *

Audycja: Temat dnia / Gość PR24

Prowadzi: Mirosław Skowron

Gość: Piotr Nisztor

Data emisji: 18.05.2023

Godzina emisji: 13.12

PR24/jt