Premiera filmu "Pewnego razu w listopadzie". "Od strony przedmieść dobrze widać miasto"
Andrzej Jakimowski, reżyser filmu "Pewnego razu w listopadzie" postanowił wziąć na warsztat współczesność i w ramach historii o niesprawiedliwości i wykluczeniu opowiedzieć o współczesnym radykalizmie, gdzie ludzie trafiają na ulicę, bo biurokratyczna machina pozbawiona jest empatii, a Dzień Niepodległości staje się celebracją siły. O swoim najnowszym filmie reżyser opowiadał w Weekendzie Kulturalnym.
2017-11-03, 17:32
Posłuchaj
- Chciałbym abyśmy na ekranie ujrzeli Warszawę bez filmowego make up’u. Warszawa jest zróżnicowana. Przede wszystkim jest sfilmowana w listopadzie, gdzie nie ma za dużo słońca. Takie dni też mają swój urok – zaznaczył Andrzej Jakimowski.
- Staraliśmy się coś wydobyć z Warszawy, pokazać trochę nowoczesnej Warszawy z szybko rosnącą panoramą biurowców, z której wszyscy są dumni - ja też, ale i z przedmieściami, które nie są aż tak eleganckie. Właśnie od strony przedmieść dobrze widać miasto, dobrze widać charakter miasta – kontynuował reżyser.
Jak dodał, film opisuje historię rodziny inteligenckiej z warszawskiego Śródmieścia, rodziny niepełnej, w której nie ma ojca, w której matka sama zmaga się z wychowaniem syna.
W audycji także przegląd premier teatralnych weekendu autorstwa Pauliny Kozion.
REKLAMA
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji była Maja Kluczyńska.
Polskie Radio 24/pr
Weekend kulturalny w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
REKLAMA
____________________
Data emisji: 3.11.17
Godzina emisji: 15:40
REKLAMA
REKLAMA