Mowa nienawiści w sieci
Hejt, hejter, hejtować. Takie sformułowania bardzo często można przeczytac w komentarzach pod burzliwymi tematami w Internecie. Czym dokładnie jest hejt? Czy każda forma wyrażania negatywnej opinii jest mową nienawiści? O problemie mówili Goście Polskiego Radia 24: Agnieszka Ścigaj (Kukiz ‘15) i Robert Kropiwnicki (Platforma Obywatelska).
2018-06-30, 15:00
Posłuchaj
Zniesławienie, pomówienie, oszczerstwo – występki polegające na oczernianiu innej osoby, przedsiębiorstwa lub instytucji, w Internecie nazywane są "hejtem". Zjawisko jest często ignorowane, a jego konsekwencje są niedostrzegane.
- Zjawisko hejtu niesie za sobą bardzo duże konsekwencje. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że jest to błahy problem, ale jak się okazuje, bardzo często wpływa na czyjeś życie. Kwintesencją jest to, że hejter jest pozornie anonimowy - powiedziała Agnieszka Ścigaj.
Hejt, w odróżnieniu od krytyki, to działanie, które ma na celu jedynie wywoływanie negatywnych emocji. Mowa nienawiści łatwo może przerodzić się w przestępstwo, jeśli np. wiąże się z konkretnymi groźbami.
- Uważam, że w dużej mierze problem wynika z braku kultury. Nowe narzędzia, takie jak Internet i portale społecznościowe, dają nowe możliwości, do których niedostosowane jest jeszcze prawo. Trzeba też mieć na względzie, że jest uznaniowa granica pomiędzy tym, co jest obrażaniem, a tym co jest zwykłą krytyką dopuszczalną w rozumieniu swobody wypowiedzi. Tę ocenę musimy zostawiać sądom - powiedział Robert Kropiwnicki.
REKLAMA
Według raportu pt. "Mowa nienawiści. Raport z badań sondażowych" opublikowanego w 2014 r. przez Fundację im. Stefana Batorego najwięcej obraźliwych uwag pada pod adresem mniejszości seksualnych.
Więcej w całości audycji.
Audycję "Jakim Prawem" prowadził Artur Wdowczyk.
__________________
REKLAMA
Data emisji: 30.06.18
Godzina emisji: 14:35
REKLAMA