Komisja Weryfikacyjna ds. reprywatyzacji. „Była potrzebna i obnażyła przestępczy proceder”
– Wydarzenia dotyczące reprywatyzacji, szczególnie w Warszawie, pełne są bulwersujących wątków, zwłaszcza w sferze moralnej – powiedział poseł Zbigniew Gryglas. W audycji „Przekładaniec Jachowicza” rozmowa na temat tzw. afery reprywatyzacyjnej i efektów prac komisji do zbadania nieprawidłowości związanych z tym procederem. Kilka dni temu minął rok od rozpoczęcia jej działania.
2018-06-24, 18:26
Posłuchaj
Nadmierne komplikowanie procedur reprywatyzacyjnych mających zniechęcić osoby, którym przysługiwały prawa spadkowe, by nie próbowały rozpoczynać trudnej drogi do odzyskania swojej własności. Zdaniem Zbigniewa Gryglasa był to jeden z najbardziej uderzających wątków w tzw. aferze reprywatyzacyjnej.
– Ludzie ci byli wręcz zmuszeni do sprzedawania swoich roszczeń za całkowicie ułamkowe kwoty w sytuacji, gdy kwestia ta dotyczyła majątków wartych olbrzymie pieniądze. Był to powszechny proceder, w którym w ogóle nie dostrzegano spadkobierców lub dawnych właścicieli. Te naganne praktyki widoczne były w wielu urzędach, poczynając od niektórych resortów, aż po organy miasta stołecznego Warszawy – dodał parlamentarzysta Porozumienia.
Oskar Hejka, warszawski radny Prawa i Sprawiedliwości, powiedział, że w procederze, który polegał na wyłudzaniu cennych budynków w stolicy Polski brało udział wiele osób, zajmujących się różnymi profesjami.
– Notariusze, którzy sporządzali wszelkiej maści akty notarialne zbycia roszczeń reprywatyzacyjnych. Następnie mamy sędziów decydujących o tym, kto będzie kuratorem w przypadku konkretnej kamienicy. Poza tym są urzędnicy Samorządowego Kolegium Odwoławczego oraz pracownicy ministerialni – powiedział samorządowiec.
REKLAMA
Pomimo usilnych prób ze strony członków Komisji Weryfikacyjnej, nie udało się doprowadzić przed jej oblicze, w roli świadka, prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz. To w czasie jej rządów w stolicy doszło do największych nieprawidłowości związanych z tzw. aferą reprywatyzacyjną.
– Trudno byłoby jej zapewne znaleźć odpowiedź na to, w jaki sposób doszło do wytransferowania tak dużego majątku miasta. Przez długi czas twierdziła, że mamy do czynienia z normalną, a nie tzw. dziką reprywatyzacją. Jednak po dwóch latach od wybuchu całej sprawy przyznała, że w stołecznym ratuszu działała mafia. Proces zwrotów był całkowicie nieprzejrzysty i nietransparentny – wskazał Jan Popławski ze Stowarzyszenia „Miasto Jest Nasze”.
Tomasz Łysakowski, psycholog i specjalista ds. wizerunku, przyznał, że prace Komisji Weryfikacyjnej można przyporządkować do kategorii spektaklu, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Dodał, że taki charakter obrad przyciągnął uwagę i zainteresował problemem reprywatyzacji dużą część Polaków.
– Im więcej teatru i im więcej będzie działo się w czasie obrad komisji, tym więcej naszych rodaków będzie przyglądało się temu problemowi. Za czasów rządów Platformy Obywatelskiej, w mediach głównego nurtu, mieliśmy w pewnym sensie zakaz informowania o nieprawidłowościach związanych z reprywatyzacją – ocenił rozmówca Polskiego Radia 24.
REKLAMA
Audycję prowadził Jerzy Jachowicz.
Polskie Radio 24/db
------------------------
Data emisji: 24.06.18
REKLAMA
Godzina emisji: 17.06
Polecane
REKLAMA