Po 32 latach stanęły twarzą w twarz. Córki ofiar "Heweliusza" znów razem

Trzy dekady po jednej z największych tragedii morskich w historii Europy, po obu stronach Bałtyku ponownie spotkały się dwie kobiety, które jako 11-latki straciły w katastrofie promu "Jan Heweliusz" swoich rodziców. Agnieszka, dziś mieszkająca we Włoszech oraz jej szwedzka rówieśniczka Aili Karlsson. Dzięki pracy reporterów Trójki, pierwszy raz od lat mogły spojrzeć sobie w oczy i wrócić do historii, której żadna z nich nigdy nie miała szansy domknąć.

2025-12-03, 19:58

Po 32 latach stanęły twarzą w twarz. Córki ofiar "Heweliusza" znów razem
Prom MF Jan Heweliusz typu RORO stojący przy nabrzeżu w cieśninie Świny - Świnoujście (9 czerwca 1992 roku). Foto: PAP/Jerzy Undro

Córki ofiar Heweliusza. Agnieszka i Aili spotkały się w Szwecji

- Tak jakbym wróciła w czasie. Muszę się szczypać, żeby wiedzieć, że naprawdę tu jestem i my to wszystko robimy - mówiła wzruszona Agnieszka, stojąc w domu szwedzkiej rodziny, która po katastrofie zaopiekowała się nią, choć sama straciła w niej męża i ojca.

Agnieszka wyjechała z Polski, gdy miała 19 lat. Przez wiele lat niemal nie używała języka ojczystego, ale okazało się, że go nie zapomniała. Gdy po 32 latach zobaczyła Aili, łzy nie pozwalały jej mówić - ani po polsku, ani w żadnym innym języku. - Nie dam rady rozmawiać w żadnym języku teraz - przyznała zapłakana.

Żałoba nigdy się nie skończyła

Do dziś nie odnaleziono ciał wielu ofiar, w tym mamy Agnieszki i ojca Aili. Ta niewyjaśniona luka sprawiła, że żałoba obu rodzin nigdy się nie zamknęła. Laila Karlsson, wdowa po Bo Karlssonie i mama Aili, przez lata przyjeżdżała do Polski na posiedzenia Izby Morskiej. To ona poznała wtedy Agnieszkę i zaprosiła ją na wakacje do Szwecji, budując więź, która przetrwała mimo milczenia i upływu lat. Kobiety mówią wprost: ta tragedia zmieniła ich życie na zawsze - i na pewno nie na lepsze.

[POSŁUCHAJ] "Heweliusz. Prawdziwa historia" - podcast Polskiego Radia

W Szwecji po raz pierwszy publicznie wybrzmiała także opowieść sześciu córek kierowcy ciężarówki, który - choć nie powinien znaleźć się na pokładzie - zginął razem z 55 ofiarami katastrofy. Jego ciała, podobnie jak rodziców Agnieszki i Aili, nigdy nie odnaleziono. Dziś jego córki - Ingrid, Harriet, Kiki, Catarina i Aili - mówią o stracie, milczeniu i trzech dekadach bez odpowiedzi.

Czytaj także:

Opowieść rodzin, które doświadczyły straty w związku z katastrofą "Heweliusza", została udokumentowana w najnowszym podcaście Reportażu Trójki, który towarzyszył bohaterkom podczas ich poruszającego spotkania. W piątym odcinku wystąpili Maciej Zaremba Bielawski, Aili Karlsson i jej siostry: Ingrid, Harriet, Kiki, Catarina, Agnieszka, dr Małgorzata Wosińska i Jolanta Ułasiewicz.

Posłuchaj całego odcinka podcastu Trójki "12 000 dni. Katastrofa promu Jan Heweliusz"

Źródło: PolskieRadio24.pl

Polecane

Wróć do strony głównej