Jarosław Krajewski: "W Gdańsku pan Marcin P. miał swój raj podatkowy"
– Firma Amber Gold była ewenementem. Nie płaciła podatków, nie składała deklaracji podatkowych i ani razu nie przedstawiła prawidłowego sprawozdania finansowego – powiedział poseł PiS Jarosław Krajewski. W audycji "Przekładaniec Jachowicza” wiceprzewodniczący komisji śledczej ds. Amber Gold mówił o zaniedbaniach ze strony administracji skarbowej w stosunku do działalności firmy, z powodu której wielu Polaków utraciło oszczędności swojego życia.
2018-07-08, 18:19
Posłuchaj
Pod koniec 2016 roku członkowie komisji śledczej ds. Amber Gold przesłuchali pierwszego świadka. Blisko dwuletnia działalność organu, a także zeznania kolejnych osób, ukazały skalę nieprawidłowości w funkcjonowaniu firmy, jak i zaniedbania ze strony instytucji państwowych, w tym administracji skarbowej.
– Z punktu widzenia każdego obywatela, ważne, by wyciągnąć wnioski z tzw. afery Amber Gold również pod kątem braku należytych działań administracji skarbowej, w tym trzech pomorskich urzędów skarbowych oraz Urzędu Kontroli Skarbowej w Gdańsku. Sposób ich działania w tej sprawie spowodował, że pan Marcin P. nie musiał szukać raju podatkowego. Miał go w Gdańsku – powiedział Jarosław Krajewski.
Jarosław Krajewski zaznaczył, że sam Marcin P., zeznając przed komisją śledczą, stwierdził, patrząc na pracę, jaką w Amber Gold mieli wykonywać kontrolerzy z urzędu skarbowego, że nad jego firmą musiał być rozpostarty parasol ochronny.
– Osoby, które miały dokonać kontroli, zdaniem pana Marcina P., były bardziej zainteresowane kawą, herbatą i ciastkami niż dokumentami finansowo-księgowymi firmy. Poza tym sposób, w jaki zorganizowany był I Urząd Skarbowy w Gdańsku, pod który podlegała firma Amber Gold, przywołuje obraz stajni Augiasza. Pan Marcin P. wiedział, że jego przestępcza działalność nie będzie podlegała jakiejkolwiek kontroli ze strony urzędów skarbowych – dodał wiceprzewodniczący komisji śledczej ds. Amber Gold.
REKLAMA
Zdaniem Jarosława Krajewskiego, sprawa Amber Gold jest nadzwyczajna ze względu na brak woli współpracy Urzędu Kontroli Skarbowej w zabezpieczeniu dokumentacji finansowo-księgowej spółki w momencie realizacji ze strony ABW.
– Świadkowie agencji z gdańskiej delegatury przyznali, że zaproponowali UKS-owi, iż w momencie wejścia do Amber Gold dokumentacja powinna być zabezpieczona przez pracowników UKS. W ostatnim momencie dyrekcja urzedu podjęła decyzję, że taka współpraca nie nastąpi. Od świadków usłyszeliśmy, że był to jedyny przypadek, gdy UKS odmówił współdziałania z ABW – dodał poseł.
Ponadto gościem w „Przekładańcu Jachowicza” był również Emilian Kamiński, aktor i dyrektor Teatru Kamienica, który mówił na temat sytuacji teatru w Polsce.
Audycję prowadził Jerzy Jachowicz.
REKLAMA
Polskie Radio 24/db
---------------------
Data emisji: 08.07.2018
Godzina emisji: 17:06
Polecane
REKLAMA