Kołodziejczak "ujawnił", co miał usłyszeć od Kornela Morawieckiego. Gelberg: on łże

2023-08-27, 13:00

Kołodziejczak "ujawnił", co miał usłyszeć od Kornela Morawieckiego. Gelberg: on łże
Gelberg: Kornel Morawiecki był dla syna bohaterem i mentorem. Natomiast Kornel był bardzo dumny z tego, że premierem RP został jego syn. Foto: Krystian Maj/Forum

- To, co wygaduje lider Agrounii w stosunku do człowieka, który już nie żyje, jest niewyobrażalnym skandalem. Kornel Morawiecki był niezwykłym człowiekiem. Głównym wątkiem jego relacji z synem było stwierdzenie, że najważniejsza jest Polska. Powtarzał to wielokrotnie. Kornel był do bólu polskim patriotą i jego syn nie jest inny - mówił w Polskim Radiu 24 publicysta Andrzej Gelberg. 

W poniedziałek przed siedzibą TVP odbyła się konferencja prasowa Michała Kołodziejczaka. W pewnym momencie liderowi Agrounii zadano pytanie: "jak można zaufać politykowi, który co dwa miesiące zmienia zdanie?". Kołodziejczak zareagował, wspominając słowa, które miał rzekomo usłyszeć od Kornela Morawieckiego. "To jak można zaufać Mateuszowi Morawieckiemu, przed którym przestrzegał mnie jego ojciec na łożu śmierci? Kornel Morawiecki powiedział mi jasno: proszę uważać na mojego syna, ja nie rozumiem jego decyzji. Nie współpracuj z Mateuszem Morawieckim. On zawsze cię oszuka - mówił lider Agrounii.

Kornel Morawiecki zmarł 30 września 2019 roku w wieku 78 lat, miał raka trzustki. - Rozmawiałem z profesorem, który go przedtem operował. Tłumaczył, że rak był skonsolidowany. Optymistycznie zabrzmiały słowa, że "Kornel Morawiecki nie ma już raka". Zrozumiałem to, że nie odnotowano przerzutów. Można powiedzieć, że w tym okresie byłem osobistym kierowcą Kornela Morawieckiego. Wielokrotnie jeździłem z nim do szpitala MSWiA w Warszawie, co sprzyjało zacieśnieniu się między nami przyjaźni. Wraz z jego żoną nie braliśmy pod uwagę, że może umrzeć. Kornel Morawiecki był bardzo silnym człowiekiem, również sportowcem, znakomicie pływał - tłumaczył Gelberg, który znał Kornela Morawieckiego od czasów stanu wojennego. 

Cała rodzina Kornela Morawieckiego, z wyjątkiem syna Mateusza, mieszkała wtedy we Wrocławiu. - Premier bardzo często starał się być w szpitalu. Przynajmniej na 10-15 minut, aby zobaczyć się z ojcem. Była między nimi wielka miłość, tego nie można było ukryć - stwierdził gość Polskiego Radia 24. 

Michał Kołodziejczak twierdzi, że dwukrotnie odwiedził Kornela Morawieckiego w szpitalu MSWiA. - Za mało powiedzieć o tym, że to koszmarne kłamstwo i podłość. To, co wygaduje ten człowiek w stosunku do człowieka, który już nie żyje, jest niewyobrażalnym skandalem. On łże. Dostać się wtedy do szpitala, zwłaszcza na onkologię, mogła tylko rodzina Kornela Morawieckiego i może trzy osoby. Nonsensem jest, że Kołodziejczak tam przychodził. Ważniejsze jest jednak to, że Kornel był niezwykłym człowiekiem. Wątkiem jego relacji z synem było stwierdzenie, że najważniejsza jest Polska. Powtarzał to wielokrotnie. Kornel był do bólu polskim patriotą i jego syn nie jest inny - podsumował publicysta.   


Posłuchaj

Andrzej Gelberg gościem Jerzego Jachowicza (Przekładaniec Jachowicza) 25:43
+
Dodaj do playlisty

 

Przewodniczący PO Donald Tusk ogłosił, że listę kandydatów Koalicji Obywatelskiej do Sejmu z okręgu konińskiego otwierać będzie lider Agrounii Michał Kołodziejczak. 

Czytaj także:


Więcej w nagraniu. 

* * *

Audycja: Przekładaniec Jachowicza
Prowadzi: Jerzy Jachowicz
Gość: Andrzej Gelberg (publicysta) 
Data emisji: 27.08.2023
Godzina emisji: 9.06

PR24

Polecane

Wróć do strony głównej