Piotr Beczała o "Halce" w reż. Mariusza Trelińskiego w Teatrze Wielkim w Warszawie

- W kwestii "Halki" czy innej polskiej opery próbowałem zrobić coś od wielu, wielu lat. Zaczynało się to od rozmów z dyrektorami oper czy dyrygentami. Kupiłem w Polsce kilka egzemplarzy partytury, żeby móc ją im podarować - mówił w Polskim Radiu 24 Piotr Beczała, jeden z najwybitniejszych współczesnych tenorów lirycznych świata, współpracujący na co dzień z nowojorską Metropolitan Opera, mediolańską La Scalą czy wiedeńską  Staatsoper, w przedstawieniu Mariusza Trelińskiego - odtwórca roli Jontka.

2020-02-16, 11:01

Piotr Beczała o "Halce" w reż. Mariusza Trelińskiego w Teatrze Wielkim w Warszawie
Piotr Beczała. Foto: PR24/DB

Posłuchaj

15.02.2020 Piotr Beczała (Polskie Radio 24 / DOMAGAŁAsięTEATRU)
+
Dodaj do playlisty

"Halkę" w reżyserii Mariusza Trelińskiego można oglądać w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej, spektakl będący koprodukcją z Theater an der Wien miał również świetnie przyjętą premierę w Wiedniu w grudniu zeszłego roku.  

Powiązany Artykuł

Halka plakat 1200.jpg
Premiera "Halki" w Warszawie z Piotrem Beczałą w roli Jontka

Inicjatorem austriackiej premiery "Halki" był właśnie Piotr Beczała. -Rozmawiałem kilka lat temu z Rolandem Geyerem, dyrektorem Theater an der Wien, który chciał, żebym tam ponownie wystąpił. Mieliśmy zupełnie swobodną rozmowę, aczkolwiek trudno nam było znaleźć terminy. Na odchodnym rzuciłem, pół żartem, pół serio: jak to będzie "Halka", to podpisujemy kontrakt nawet jutro - relacjonował gość audycji.

Odtwórca roli Jontka komentował również powody, dla których światowe opery nie wystawiają Moniuszki. - To nieznajomość, pewna egzotyka. Moniuszko nie został wypromowany w takim stopniu jak Janaczek, Borodin czy inni słowiańscy kompozytorzy. Oczywiście, zawsze jest tłumaczenie, że język polski jest tak trudny, że nie da się w nim śpiewać, co staram się dementować już od wielu, wielu lat, a dowodem na to, jest właśnie "Halka" w Wiedniu, Corinne Winters, podobnie jak chór Schoenberga zaśpiewali tam przecież po polsku fantastycznie.

Tomasz Domagała (L) i Piotr Beczała Tomasz Domagała (L) i Piotr Beczała

Gość audycji wyjaśniał też, dlaczego to, o wystawienie "Halki" a nie "Strasznego dworu" czy "Parii" zabiegał w Wiedniu. – Chodziło o to, by była to opera jak najbardziej uniwersalna, by było w niej jak najmniej niezrozumiałego folkloru, nie o to przecież chodzi w operze. Fabuła "Halki" jest bardzo uniwersalna, jej historia mogła zdarzyć się równie dobrze w Hiszpanii czy innym kraju. By publiczność poza Polską mogła zrozumieć napięcia pomiędzy postaciami i ukryty tam dramat społeczny, trzeba było wystawić "Halkę" w sposób uniwersalny. To się udało - stwierdził Piotr Beczała.

REKLAMA

W spektaklu w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej występują m.in. Krzysztof Szumański jako Stolnik, Maria Stasiak jako Zofia, Dariusz Machej w roli Dziemby, Tomasz Rak wciela się w postać Janusza. Halkę grają w dublurze: Izabela Matuła i Ewa Vesin. Piotr Beczała w roli Jontka wystąpi jeszcze w niedzielnym spektaklu, a w kolejnych spektaklach zastąpi go Rafał Bartmiński.

Autorem scenografii jest Boris Kudlicka, kostiumy zaprojektowała Dorota Roqueplo, choreografię ułożył Tomasz Wygoda. Solistów, chór i orkiestrę Teatru Wielkiego - Opery Narodowej poprowadzi Łukasz Borowicz.

* *

Audycja: "DOMAGAŁAsięTEATRU"

REKLAMA

Prowadzi: Tomasz Domagała

Gość: Piotr Beczała

Data emisji: 15.02.2019

Godzina emisji: 22.06

REKLAMA

PR24/ka

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej