Czym była "Solidarność" dla świata Zachodu?

Posłuchaj

14.04.19 Dr Patryk Pleskot: "Solidarność" była również elementem kalkulacji politycznej Zachodu.

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

W opinii osób, które uważają, że rok 1989 był czymś bardzo ważnym dla polskiej historii, powstanie "Solidarności" i wybuch poważniejszych strajków w 1980 roku spowodowały, że Zachód w zdecydowany sposób stanął za polskim nurtem wolnościowym, a polskie interesy stały się również interesami państw demokratycznych.

– W wymiarze społecznym i popkulturowym "Solidarność" zdobyła sympatię przeciętnego Amerykanina, Francuza, czy Brytyjczyka. Na tych poziomach wsparcie ruchu i krytyka komunizmu jest faktem i była zjawiskiem powszechnym. Jednak gdy wejdziemy w sferę polityczną, to zaczynają się schody. Z jednej strony "Solidarność" była szansą, a z drugiej zagrożeniem. Niektórzy zagraniczni politycy traktowali ją jako klin, który można byłoby wbić w obóz komunistyczny, by osłabiać go od środka. Jednak inni obawiali się, że jeśli ten proces poszedłby za daleko, to w Polsce mogłyby powtórzyć się wydarzenia, do jakich doszło w 1956 roku na Węgrzech lub w 1968 roku w Czechosłowacji – wskazał dr Patryk Pleskot.

13 grudnia 1981 roku na terenie całej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej wprowadzono stan wojenny, którego zadaniem było powstrzymanie niepokojów społecznych i zduszenie rodzącego się ruchu demokratycznego. W opinii dr. Patryka Pleskota, "Solidarność", ale również polityka Wojciecha Jaruzelskiego, jednego z twórców planu stanu wojennego, stały się dla Zachodu przedmiotem kalkulacji politycznej. – Rozważano, w jaki sposób sytuację w ówczesnej Polsce można wykorzystać do własnych celów – dodał historyk.

Audycję "PRL – historia prawdziwa" prowadził Robert Tekieli.

Polskie Radio 24/db

--------------------------------------

Data emisji: 14.04.2019

Godzina emisji: 8.35