Polityczny instynkt kard. Wyszyńskiego. Czaczkowska: toczył z komunistami spór o wiarę i obecność Boga
Kardynał Stefan Wyszyński był zawsze krok do przodu, przewidywał procesy, jakie mogą zachodzić, w związku z tym nie bał się rozmawiać z komunistyczną władzą - powiedziała w Polskim Radiu 24 historyk Ewa Czaczkowska. - Prymas nie toczył z komunistami sporu o charakterze ekonomiczno-społecznym, tylko spór ideologiczny, spór o wiarę, o obecność Boga - wskazała.
2024-03-17, 17:12
- Stefan Wyszyński był mężem stanu, ale i politykiem kościelnym - mówiła w Polskim Radiu 24 historyk Ewa Czaczkowska. - Był prymasem, przewodnikiem Kościoła i narodu, ale bez wątpienia był zainteresowany polityką, miał świetną orientację w tym, co się dzieje nie tylko w Polsce, ale całym bloku wschodnim, czytał prasę zagraniczną. W jakimś sensie był politykiem. Nie w rozumieniu praktycznym, ale był ważną postacią w życiu politycznym PRL - wyjaśniała.
Gość Polskiego Radia wskazała także, że po objęciu funkcji prymasa w 1948 roku, gdy zaczynał się polski stalinizm, kard. Wyszyński "prowadził rozmowy z nową władzą, by zagwarantować Kościołowi margines niezależności w sensie możliwości realizowania swojej misji i sprawowania kultu". - To była walka o zachowanie Kościoła, bo przecież stalinizm dążył do tego, by zniszczyć Kościół w sensie fizycznym (...) Dlatego prymas rozmawiał z nowymi władzami - wskazała.
"Toczył spór o wiarę i obecność Boga". Dr Czaczkowska o rozmowach kard. Wyszyńskiego z komunistami
Jak dodała, kard. Wyszyński przekonywał nową władzę, że "błędem jest, że ta nowa rzeczywistość polityczno-społeczna jest ateistyczna i że nie ma konieczności by komunizm oznaczał jednocześnie ateizm". - Uważał, że może być polska wersja komunizmu - wskazała.
- Prymas nie toczył z komunistami sporu o charakterze ekonomiczno-społecznym, tylko spór ideologiczny, spór o wiarę, o obecność Boga w sferze indywidualnej i wiary w sferze publicznej. Prymas, który doskonale znał życie przed wojną, problemy związane z bezrobociem i biedą, był zwolennikiem reformy rolnej i nacjonalizacji przemysłu. To skomplikowane, ale siła narodu leży w jego moralności - wskazała.
REKLAMA
Po wyjściu z więzienia w 1956 roku zgodził się na poparcie ekipy Gomułki, by w Polsce nie doszło do interwencji sowieckiej, jak na Węgrzech - wyjaśniła Ewa Czaczkowska.
Więcej w nagraniu:
Posłuchaj
Czytaj także:
- "Księży patriotów" wymyśliła komunistyczna bezpieka
- Kardynał August Hlond, prymas Polski. "On zawsze uważał, że jego miejsce jest w Polsce"
- Sanktuarium kard. Stefana Wyszyńskiego. Reportaż "Bachledówka Prymasa" [POSŁUCHAJ]
***
Audycja: "PRL - historia prawdziwa"
Prowadzący: Robert Tekieli
REKLAMA
Gość: Ewa Czaczkowska (historyczka)
Data emisji: 17.03.2024
Godzina emisji: 7.37
Polskie Radio 24/ mbl
REKLAMA
REKLAMA