"Z tego domu wyrzucili nas Sowieci". Historia Willi Jasny Dom we Włochach

Willa Jasny Dom to modernistyczny budynek w warszawskich Włochach, położony tuż obok linii kolejowej do centrum stolicy. Kiedy po wojennej zawierusze trafił do rodziny przedwojennych właścicieli, okazało się, że w jego piwnicach było sowieckie więzienie. Historię budynku naświetliła w Polskim Radiu 24 Marlena Piekarska-Olszówka, prezes stowarzyszenia Willa Jasny Dom. 

2020-06-03, 23:59

"Z tego domu wyrzucili nas Sowieci". Historia Willi Jasny Dom we Włochach

Posłuchaj

Niezwykła historia Willi Jasny Dom ("Między nami kobietami"/ PR24)
+
Dodaj do playlisty

Willa Jasny Dom to modernistyczny budynek w warszawskich Włochach, położony tuż obok linii kolejowej do centrum stolicy. Wybudowana pod koniec lat 30. XX wieku, zmieniła właściciela w sierpniu 1938 roku. Jak mówiła gość Polskiego Radia, nowym właścicielem został jej pradziadek. - Kupił ten dom, bo było go na to stać i często bywał w Warszawie - opowiadała.

Powiązany Artykuł

1200_Szarek_IPN.jpg
"Bezkarność działa demoralizująco". Prezes IPN o przedawnieniu zbrodni komunistycznych

Rodzina pani Marleny Piekarskiej-Olszówki spędziła w tym domu II wojnę światową, a w 1945 roku - dostali nakaz opuszczenia budynku w ciągu 24 godzin. Krótko po wojnie rozpoczęła się walka rodziny gościa Polskiego Radia o odzyskanie budynku. Trwała do 1958 roku, a potem od 1990 przez dwa lata. W 1992 roku, budynek wrócił do rąk rodziny  Marleny Piekarskiej-Olszówki jednak jako zasiedlony lokatorami. Pierwsze mieszkanie odzyskano dopiero w 1999 roku. 

"Bóg, Honor, Ojczyzna"

Przełomowym momentem był rok 2000 - przy okazji wydobywania węgla z piwnicy, rodzina rozmówczyni Anny Popek natrafiła na napisy "Bóg, Honor, Ojczyzna", nazwiska i kalendarze więzienne wyryte na ścianach piwnicy. - Moja mama przypomniała sobie słowa babci: "z tego domu wyrzucili nas Sowieci" - wspomina Marlena Piekarska-Olszówka. 

REKLAMA

Zorganizowano wizję lokalną w towarzystwie historyków i prokuratorów IPN. Okazało się, że znaleziono "brakujące ogniwo". Historycy IPN wiedzieli bowiem, że gdzieś pod Warszawą znajdowało się miejsce kaźni wielu Polaków, ale nie było możliwości, by je odnaleźć. Aż do przypadkowego odkrycia napisów na murach piwnicy w Willi Jasny Dom. 

>>> [CZYTAJ TAKŻE] "Sprężyć się i zacząć działać". Andrzej Rozpłochowski o pracy nad nowelą ustawy o IPN

Marlena Piekarska-Olszówka powołała do życia fundację, której celem jest kultywowanie pamięci o Willi Jasny Dom jako areszcie i miejscu kaźni żołnierzy Armii Krajowej. 

***

Audycja: "Między nami, kobietami"

REKLAMA

ProwadzącyAnna Popek

Gość: Marlena Piekarska-Olszówka (prezes stowarzyszenia Willa Jasny Dom)

Data emisji: 03.06.2020

Godzina emisji: 23.35

REKLAMA


mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej