Alarm w Bundeswehrze. Niemcy szukają 100 tys. żołnierzy

Nowy niemiecki rząd stawia na ochotników

Bundeswehra zmaga się z brakiem żołnierzy. Liczebność niemieckiej armii spadła do około 182 tys. - podaje Politico, powołując się na raport niemieckich sił zbrojnych. W 2024 roku więcej żołnierzy odeszło z armii niż do niej wstąpiło, a jedna trzecia rekrutów zrezygnowała jeszcze w trakcie szkolenia.

Minister obrony Boris Pistorius z SPD, który prawdopodobnie pozostanie na swoim stanowisku uważa, że ochotnicza służba wojskowa to krok naprzód. - Dzięki nowej służbie wojskowej zapewnimy zarówno wzrost, jak i utrzymanie nowej potęgi sił zbrojnych - powiedział polityk w zeszłym tygodniu podczas spotkania w Brukseli. - Zwiększamy atrakcyjność Bundeswehry - dodał.

Bundeswehra ma poważne problemy

- Jak najszybciej potrzebujemy około 100 tys. dodatkowych żołnierzy - stwierdził generał Carsten Breuer, najwyższy dowódca wojskowy Niemiec podczas spotkania z Niemiecką Radą Stosunków Zagranicznych w zeszłym tygodniu. Długoterminowy cel zakłada jeszcze większą liczbę wojskowych - Niemcy potrzebują 460 tys. żołnierzy - podsumował Breuer. Liczba ta ma obejmować siły czynne, rezerwistów i byłych żołnierzy.

Specjalista z Uniwersytetu Bundeswehry w Monachium i doradca wojskowy Carlo Masala uważa, że Niemcy mają czas na odbudowanie armii do 2029 roku. Jak podaje Politico, NATO i niemiecki wywiad spodziewają się, że do tego czasu Rosja odbuduje wystarczający potencjał konwencjonalny po stratach odniesionych w wojnie w Ukrainie.

• Rosyjskie samoloty przechwycone nad Bałtykiem. Poderwano myśliwce
• Ofensywa Rosji na nowym kierunku. Pojmano dziwnych jeńców
• Masakra pod Zaporożem. Ukraińska kontra zmiażdżyła Rosjan

Źródło: Politico/pm