Świat reaguje na zaprzysiężenie Łukaszenki. Michał Potocki: to tylko gest polityczny

- Mam problem, jak odczytać te oświadczenia. Na razie za tym gestem politycznym nie poszło nic - mówił na antenie Polskiego Radia 24 Michał Potocki z "Dziennika Gazety Prawnej". W środę przed południem białoruska państwowa agencja BiełTA podała, że Alaksandr Łukaszenka objął funkcję prezydenta Białorusi. Inauguracja odbyła się bez wcześniejszych zapowiedzi. O złożeniu przez Łukaszenkę przysięgi poinformowano po fakcie.

2020-09-25, 20:07

 Świat reaguje na zaprzysiężenie Łukaszenki. Michał Potocki: to tylko gest polityczny
Alaksandr Łukaszenka podczas ceremonii zaprzysiężenia na szóstą kadencję. Foto: PAP/EPA/MAXIM GUCHEK

Posłuchaj

Michał Potocki o zaprzysiężeniu Alaksandra Łukaszenki (Stan rzeczy)
+
Dodaj do playlisty

Polska - podobnie jak inne kraje UE - nie uznaje wyborów na Białorusi za wolne i demokratyczne. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oraz przedstawiciele państw członkowskich wielokrotnie nawoływali do powtórzenia wyborów prezydenckich, a w związku z fałszerstwami wyborczymi i brutalnym tłumieniem protestów obywatelskich "27" podjęła decyzję o nałożeniu sankcji na osoby odpowiedzialne za nadużycia. Przedstawiciele różnych państw członkowskich UE podkreślali w środę, że Łukaszenka stracił legitymację do rządzenia. Rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert oświadczył, że Niemcy nie uznają Alaksandra Łukaszenki za prezydenta Białorusi mimo jego środowej inauguracji. 


Powiązany Artykuł

Białoruś protest 1200 PAP.jpg
"Problemem opozycji jest brak celów". Andrzej Talaga o sytuacji na Białorusi

Gość Polskiego Radia 24 przyznał, że ma problem z tymi oświadczeniami. - To są tylko gesty polityczne, z niczym się nie wiążą. To jest tak naprawdę powiedzenie, że ponieważ wybory na Białorusi odbyły się z naruszeniem zasad demokratycznych, to Łukaszenka nie posiada legitymacji do rządzenia. Gdy kilka lat temu do podobnej sytuacji doszło w Wenezueli, to państwa, które wycofały poparcie dla Nicolasa Maduro, uznały alternatywny organ władzy. W Syrii Francuzi wycofali uznanie dla Baszara al-Asada, i natychmiast poszło za tym uznanie dla rządu tworzonego przez powstańców. W przypadku Białorusi nie ma mowy o uznaniu Swiatłany Cichanouskiej za prezydenta, nawet ona sama nie uznała się za prezydenta. Trudno więc wyobrazić sobie sytuację, że uzna ją jakikolwiek kraj. Zobaczymy, jak w praktyce będzie wyglądać nieuznanie dla Łukaszenki. Tym bardziej, że UE nie zamierza nawet objąć go sankcjami - powiedział Michał Potocki. 

Paradoks

Publicysta zwrócił również uwagę, że jeśli UE nie uznaje wyborów na Białorusi za legalne, to znaczy, że uznaje, iż poprzednia kadencja Łukaszenki jeszcze trwa. - Poprzednia kadencja, gdyby wybory się nie odbyły, kończyłaby się w listopadzie. To jest paradoksalne. Jeśli UE chce politycznemu gestowi nadać praktyczny wymiar, to nastąpi to dopiero w listopadzie - dodał Potocki. 


Posłuchaj

Michał Potocki o zaprzysiężeniu Aleksandra Łukaszenki (Stan rzeczy) 21:14
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

Od 9 sierpnia na Białorusi trwają protesty przeciwko sfałszowaniu wyborów, które według oficjalnych wyników wygrał Alaksandr Łukaszenka z wynikiem 80,1 proc. Liderka opozycji Swiatłana Cichanouska miała zdobyć, według Centralnej Komisji Wyborczej, zaledwie 10,1 proc. głosów. Obywatele sprzeciwiający się reżimowi Łukaszenki są represjonowani.

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: Stan rzeczy
Prowadzi: Rafał Dudkiewicz
Gość: Michał Potocki ("Dziennik Gazeta Prawna")
Data emisji: 25.09.2020
Godzina emisji: 19.08

PR24

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej