"Przyzwyczaili się, że wschodni Europejczycy siedzą cicho i pracują". Budzisz o stosunku sił w UE

- W Unii Europejskiej zmienia się układ sił. Te tarcia są pochodną rosnącej pozycji krajów naszego regionu wobec starych graczy, którzy nie chcą tego zaakceptować - powiedział w Polskim Radiu 24 Marek Budzisz, ekspert ds. wschodnich, odnosząc się do sporu wokół kwestii praworządności. 

2020-12-10, 19:54

"Przyzwyczaili się, że wschodni Europejczycy siedzą cicho i pracują". Budzisz o stosunku sił w UE
zdjęcie ilustracyjne. Foto: Shutterstock

- Jest zgoda unijnych przywódców na pakiet budżetowy i dołączony do niego mechanizm praworządnościowy - poinformował przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel. Decyzję podjęli unijni przywódcy na szczycie w Brukseli. Kompromis był możliwy, bo mechanizm obwarowany został wytycznymi i warunkami co do możliwości użycia tego narzędzia. To sprawiło, że Polska i Węgry wycofały sprzeciw. Tematem audycji był układ sił panujący w Unii Europejskiej.

Powiązany Artykuł

Charles Michel PAP-1200.jpg
Szef Rady Europejskiej: jest porozumienie ws. budżetu UE

Podczas rozmowy gość skomentował postrzeganie wschodnich krajów UE przez państwa stanowiące jej część zachodnią. - Przyzwyczaili się do myślenia, że wschodni Europejczycy siedzą cicho i pracują w charakterze słabo opłacanej siły roboczej. Ten świat zaczyna powoli odchodzić w przeszłość - ocenił. 


Posłuchaj

Marek Budzisz: przyzwyczaili się do myślenia, że wschodni europejczycy siedzą cicho i pracują w charakterze słabo opłacanej siły roboczej. Ten świat zaczyna powoli odchodzić w przeszłość ("Stan rzeczy"/ PR24) 22:40
+
Dodaj do playlisty

 

Komentując układ sił w Europie, Budzisz zwrócił uwagę na relacje Niemiec i Francji jako najsilniejszych państw wspólnoty. - Niemcy nie tylko chcą być hegemonem, ale Niemcy są hegemonem w UE. Pytaniem jest, czy chcą nim być razem z Francją - zauważył. - Blisko współpracują w szeregu kwestii z Paryżem, w szeregu też mają odrębne stanowisko i dość wyraźnie tę odrębność zaznaczają - dodał. 

REKLAMA

W trakcie rozmowy skomentowano również rolę Holandii, jednego z "głośniejszych" członków tzw. grupy skąpców. - W przypadku Holandii i polityki premiera Rutte ja bym zwrócił uwagę na element pewnej rywalizacji, czy gry wyborczej, która tam ma miejsce. W Holandii będą wybory parlamentarne, partia liberalna zajmuje w sondażach pierwsze miejsce, ale nie aż tak wielką przewagę wobec drugiej partii populistyczno-nacjonalistycznej Geerta Wildersa - wskazał ekspert. 

***

Audycja: "Stan Rzeczy"

Prowadził: Rafał Dudkiewicz

REKLAMA

Gość: Marek Budzisz (ekspert ds. wschodnich)

Data emisji: 10.12.2020

Godz. emisji: 19.06


kb

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej