"Mamy obowiązek walczyć wszystkimi środkami". Wiceszef MSZ o sprawie kopalni Turów
- Nigdy w historii UE nie było takiej decyzji, żeby w drodze zabezpieczenia, i to w trybie jednoosobowym, państwo członkowskie zostało zmuszone do zamknięcia zakładu pod tak wysokimi karami finansowymi. Sprawa Turowa nie ma też precedensu ze względu na charakter, czyli zamknięcie jednego z najważniejszych zakładów energetycznych - mówił w Polskim Radiu 24 wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.
2021-12-28, 20:16
Posłuchaj
W przyjętej w poniedziałek przez rząd uchwale czytamy, że "zawieszenie działalności przez kopalnię i elektrownię w Turowie spowodowałoby zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Rzeczypospolitej Polskiej oraz nieodwracalne skutki społeczne i gospodarcze". Rzecznik rządu poinformował, że faktyczną konsekwencją przyjętej uchwały jest zablokowanie płatności kar dotyczących kopalni Turów.
"Nigdy w historii UE nie było takiej decyzji"
Zdaniem Pawła Jabłońskiego Polska jest gotowa do tego, aby sprawę rozwiązać dwustronnie ze stroną czeską. - Byliśmy do tego gotowi od samego początku w latach 2016-17. Tamte negocjacje zakończyły się podpisaniem dwustronnej umowy w roku 2019. Strony umówiły się na działania, które miały zabezpieczyć funkcjonowanie kopalni oraz mieszkańców sąsiednich gmin, także po stronie czeskiej. Polska przyjęła też na siebie zobowiązania finansowe, byliśmy gotowi ponieść pewne koszty. Dlaczego Czesi się z tego wycofali? Prawdopodobnie zdecydowały kwestie polityczne - tłumaczył wiceszef polskiego MSZ.
Jego zdaniem Trybunał Sprawiedliwości UE podjął w tej sprawie decyzję bez precedensu. - Nigdy w historii UE nie było takiej decyzji, żeby w drodze zabezpieczenia, i to w trybie jednoosobowym, państwo członkowskie zostało zmuszone do zamknięcia zakładu pod tak wysokimi karami finansowymi. Sprawa Turowa nie ma też precedensu ze względu na charakter, czyli zamknięcie jednego z najważniejszych zakładów energetycznych. Kary TSUE były do tej pory nakładane po zapadnięciu wyroku, gdy ten nie był wykonywany. Natomiast ich wysokość rażąco przekracza wcześniejsze stawki wynoszące po kilkanaście tysięcy euro. W związku z tym jako rząd mamy obowiązek, żeby podjąć walkę wszystkimi środkami prawnymi, które nam przysługują. Będziemy z tych środków z pewnością korzystali - podsumował wiceminister spraw zagranicznych RP.
- Co dalej z kopalnią Turów? Premier zabrał głos
- Anna Moskwa: mam nadzieję, że na początku stycznia wznowimy rozmowy z Czechami ws. Turowa
Kontrowersyjne postanowienie
Pod koniec lutego 2021 r. Czechy wniosły do TSUE skargę przeciw Polsce w sprawie rozbudowy kopalni Turów. Jednocześnie zażądały zastosowania tzw. środka tymczasowego, czyli nakazu wstrzymania wydobycia. Strona czeska uważa, że rozbudowa kopalni zagraża dostępowi mieszkańców Liberca do wody; skarżą się oni także na hałas i pył związany z eksploatacją węgla brunatnego.
Posłuchaj
Posłuchaj
W maju TSUE nakazał wstrzymanie wydobycia w kopalni Turów, polski rząd się nie zastosował, w związku z czym 20 września Trybunał nałożył na Polskę karę 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środka tymczasowego. Opinia rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie zostanie ogłoszona 3 lutego 2022 r.
Powiązany Artykuł
Polska ma nowego ambasadora w Czechach. Dyplomata odniósł się do kwestii Turowa
Polsko-czeskie negocjacje dotyczące kopalni Turów rozpoczęły się w czerwcu. Rozmowy zostały przerwane 30 września, a 5 listopada wznowione, jednak później nie były kontynuowane. Według ostatnich informacji resortu klimatu czeski rząd nie odpowiedział na ostatnią ofertę Polski.
REKLAMA
***
Audycja: "Stan rzeczy"
Prowadzący: Michał Wróblewski
Gość: Paweł Jabłoński (wiceszef MSZ)
REKLAMA
Data emisji: 28.12.2021
Godzina: 19:06
Polecane
REKLAMA