Poseł PiS o komisji ds. uzależnienia Polski od Rosji: powinna przypomnieć, co mówili czołowi politycy PO
- Afera taśmowa pokazała skalę rozkładu państwa i ekipy PO. Zarzuty to inna sprawa. Mam nadzieję, że komisja weryfikacyjna przybliży nas do prawdy. Przychodzi na myśl powiedzenie, że kto pod kim dołki kopie, ten sam w nie wpada. Donald Tusk ożywił dyskusję na ten temat. Wygląda, że na tym nie zyska - mówił w Polskim Radiu 24 poseł PiS Bartłomiej Wróblewski.
2022-11-02, 20:40
Premier Mateusz Morawiecki przekazał w środę, że jest zwolennikiem powołania komisji weryfikacyjnej do zbadania potencjalnych działań i kontaktów służących uzależnieniu Polski od Rosji. Projekt ustawy dotyczący tej kwestii ma zostać przygotowany w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
Również zdaniem gościa Polskiego Radia 24 taka komisja powinna przyjrzeć się nie tylko tzw. aferze taśmowej, ale i kwestii wpływu Rosjan na polską politykę. - W szczególności w latach 2007-15, w okresie resetu przeprowadzonego przez Donalda Tuska. W pierwszym okresie, w 2007 roku, można było mieć pewne złudzenia ws. Rosji. Jednak po agresji na Gruzję, katastrofie smoleńskiej i wojnie na Ukrainie w 2014 roku nikt już nie powinien był mieć złudzeń - powiedział Bartłomiej Wróblewski.
- "Trzeba być etycznym bandytą". Kukiz o sugestiach Tuska ws. afery podsłuchowej
- Afera taśmowa. Rzecznik rządu: Tusk powoływał się na zeznania Marcina W., a teraz nie pasują do jego układanki
Jego zdaniem Polacy powinni jeszcze raz usłyszeć, co i jak mówili czołowi politycy PO. - Radosław Sikorski, Jan Vincent Rostowski, Sławomir Nowak. Te osoby nadal odgrywają ważną rolę na zapleczu PO. Istnieje obawa, że gdyby PO wygrała wybory, będą znów decydować o kierunku polskiej polityki - tłumaczył poseł PiS.
REKLAMA
Kto pod kim dołki kopie...
Z zeznań Marcina W., wspólnika biznesowego Marka Falenty, skazanego za organizację w latach 2013-2014 podsłuchów najważniejszych osób w państwie, wynika, że były wspólnik Marka Falenty wręczył Michałowi Tuskowi, synowi ówczesnego premiera Donalda Tuska, 600 tys. euro łapówki. Miała to być "prowizja za zgodę" ówczesnych władz na transakcję dotyczącą sprowadzania węgla z Rosji. - Nie potrafię ocenić wiarygodności tych zeznań. Służyć ma temu komisja weryfikacyjna, choć jej cele powinny być głębsze. Jednym z aspektów będzie wyjaśnienie, kto i za co odpowiadał w trójkącie Falenta-Tusk-Marcin W. Polacy chcieliby wiedzieć, czy były łapówki, kto je otrzymywał, jak wyglądała gra w tej sprawie? Afera taśmowa pokazała skalę rozkładu państwa i ekipy PO. Zarzuty to inna sprawa. Mam nadzieję, że komisja weryfikacyjna przybliży nas do prawdy. Przychodzi na myśl powiedzenie, że kto pod kim dołki kopie, ten sam w nie wpada. Donald Tusk ożywił dyskusję na ten temat. Wygląda, że na tym nie zyska - podsumował Wróblewski.
Posłuchaj
Klub KO złożył wniosek o powołanie komisji śledczej ds. zbadania prawidłowości, legalności oraz celowości działań podejmowanych przez organy i instytucje publiczne w celu zapobiegania i przeciwdziałania wpływom zagranicznych służb specjalnych na politykę energetyczną Polski w okresie od 1 lipca 2013 r. do 20 października 2022 r., a także zaniechań w zakresie wykrycia tychże wpływów w drugiej połowie października.
REKLAMA
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: Stan rzeczy
Prowadzący: Piotr Nisztor
Gość: Bartłomiej Wróblewski (poseł PiS)
REKLAMA
Data emisji: 2.11.2022
Godzina emisji: 19.06
PR24/jt/kor
Polecane
REKLAMA