Olga Doleśniak-Harczuk o ochronie klimatu: tu Niemcy wyznaczają szlaki
- "Zielona fala" w niemieckiej polityce przyniesie otrzeźwienie. A stanie się to w momencie, gdy rachunki za energię wzrosną i Niemcy odczują to w kieszeniach. Wiem, że gospodarstwa domowe i tak już cierpią za sprawą decyzji rządu niemieckiego - powiedziała w Polskim Radiu 24 Olga Doleśniak-Harczuk ("Nowe Państwo").
2019-09-25, 18:51
Posłuchaj
Szwedzka aktywistka klimatyczna Greta Thunberg i 15 innych dzieci złożyło w Organizacji Narodów Zjednoczonych skargę na pięć dużych gospodarek światowych za, ich zdaniem, łamanie praw człowieka przez niepodejmowanie stosownych działań, by zatrzymać pogłębiający się kryzys klimatyczny.
Rysa na wizerunku Grety
Skarga Grety Thunberg została wniesiona niedługo po jej wystąpieniu podczas szczytu klimatycznego Organizacji Narodów Zjednoczonych. "Robimy to, by obudzić polityków". To ona jest twarzą Młodzieżowego Strajku Klimatycznego Walka młodych o...czytaj dalej » - To wszystko jest złe. Nie powinno mnie tu być. Powinnam być w szkole po drugiej stronie oceanu. A jednak przychodzicie do nas, młodych ludzi, po nadzieję. Jak śmiecie? Ukradliście moje marzenia, moje dzieciństwo swoimi pustymi słowami, a jednak jestem jedną z tych, która miała szczęście – powiedziała w poniedziałek aktywistka. - Ludzie cierpią. Ludzie umierają. Nasze ekosystemy są coraz bardziej zrujnowane. Jesteśmy na początku masowego wymierania, a wszystko, o czym możecie mówić, to pieniądze i bajki o wiecznym wzroście gospodarczym. Jak śmiecie? – dodała.
Powiązany Artykuł

Jaki jest plan na walkę ze zmianami klimatycznymi?
Olga Doleśniak-Harczuk ("Nowe Państwo") przypomniała, że postać Grety Thunberg przebijała się w niemieckich mediach od początków jej działalności. - Jako aktywistka działająca na rzecz klimatu mogła spotkać się w Niemczech z optymistycznym przyjęciem - powiedziała Olga Doleśniak-Harczuk, która zauważyła, że teraz "pojawiła się rysa na wizerunku Grety". Ma to związek z tym, że jej wystąpienie miało być - zdaniem komentatorów - "zbyt emocjonalne".\
- Zbyt emocjonalny ton oceniono jako niedźwiedzią przysługę na rzecz klimatu - skomentowała Olga Doleśniak-Harczuk.
REKLAMA
"Zielona fala" u naszych zachodnich sąsiadów
W audycji była mowa także o tym, jak niemieckie media postrzegają działania Angeli Merkel na rzecz klimatu. Według komentatorów Angela Merkel musi traktować całą sprawę bardzo poważnie. - Musi reagować na to "zielone zapotrzebowanie", na te protesty dotyczące klimatu - zauważyła publicystka. Według Gościa PR24, to "Niemcy wyznaczają szlaki i zawsze są tym państwem, które robi początek, a reszta krajów musi się dopasować".
W audycji także o tym, co przyniesie "zielona fala" w niemieckiej polityce. - Przyniesie otrzeźwienie. A stanie się to w momencie, gdy Niemcy odczują to w kieszeni i gdy rachunki za energię wzrosną. One i tak wzrastają i wiem, że gospodarstwa domowe cierpią za sprawą decyzji rządu niemieckiego.
Więcej w nagraniu.
Rozmawiał Antoni Opaliński.
REKLAMA
Polskie Radio 24/PAP/IAR/tb
-------------------
Data emisji: 25.09.2019
Godzina emisji: 16.47
REKLAMA
REKLAMA