Uratowała kilkaset dzieci z warszawskiego getta. Historia Matyldy Getter
- Niemalże wszystkie placówki prowadzone przez Rodzinę Maryi były miejscem ukrywania żydowskich dzieci w czasie II wojny światowej - mówiła w Polskim Radiu 24 Magdalena Merta. W audycji "Polki" przypominamy postać przełożonej tego zakonu, Sprawiedliwej Wśród Narodów Świata Matyldy Getter, która uratowała kilkaset osób z pożogi II wojny światowej i żadnemu dziecku z warszawskiego getta nie odmówiła pomocy.
2021-04-03, 10:26
Matylda Getter urodziła się w Warszawie w 1870 roku, jako jedna z dziesięciorga dzieci. Mieszkała z rodzicami na Woli, wśród biedoty żydowskiej. Do zakonu zdecydowała się wstąpić młodo, podążając za radą swojego spowiednika: "pójdziesz do Rodziny Maryi, bo trzeba teraz ratować biedne dzieci i służyć krajowi”. Pierwsze śluby zakonne złożyła w grudniu 1889 roku, zaś śluby wieczyste - w 1895 roku. W zakonie zajmowała się m.in. wychowaniem i nauką dziewcząt. W czasach carskich prowadziła także tajne nauczanie.
Powiązany Artykuł
Lista Ładosia. Najsłynniejsi ludzie, których starali się ratować polscy dyplomaci
W czasach I wojny światowej zajmowała się pomocą potrzebującym, a przy Żelaznej w Warszawie działał szpital, prowadzony przez to zgromadzenie. W czasach międzywojnia, Matylda Getter założyła na warszawskiej Pradze sierociniec. - Pierwszym kapelanem tej placówki był Ignacy Skorupka - podkreśliła Magdalena Merta. W całej Polsce doprowadziła do powstaniu 25 placówek opiekuńczych dla dzieci - zarówno w centralnej Polsce, jak i na kresach wschodnich. Krótko przed wojną została została przełożoną prowincji warszawskiej Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi. - W przededniu wojny zgromadzenie liczyło 1120 sióstr i prowadziło liczne sierocińce, ochronki, szkoły, domy starców, szpitale i ambulatoria - wymieniała Magdalena Merta.
"Nie wolno nam odmówić"
Przypomniano postawę Matyldy Getter podczas II wojny światowej i prowadzoną przez jej zgromadzenie akcję ratowania dzieci żydowskich, która rozpoczęła się natychmiast. - Niemalże wszystkie placówki prowadzone przez Rodzinę Maryi były miejscem ukrywania żydowskich dzieci w czasie II wojny światowej - dodała z kolei Magdalena Merta. - Niektóre z nich wspominały po wojnie, jak zostały przyjęte z otwartymi ramionami - mówiła. - Z pomocy sióstr regularnie korzystała wyprowadzająca dzieci z getta Irena Sendlerowa - zaznaczyła.
Czytaj także:
- Getto w Warszawie. Piekło w środku miasta
- Słowo "Żegota" oznaczało życie dla skazanych na Zagładę
- Apogeum zagłady, czyli akcja "Reinhardt"
Maryna Miklaszewska przytoczyła świadectwa dzieci uratowanych przez Matyldę Getter - czy też "mateczkę", jak ją nazywano. Jedna z sierot ocalonych z wojennej pożogi wspominała bowiem, po latach, że gdy podeszła do Matyldy Getter prosząc o pomoc, ta odrzekła: "Dziecko moje, ktokolwiek przychodzi na nasze podwórko i prosi o pomoc, nie wolno nam, w imię Chrystusa, odmówić". - Po II wojnie światowej nie wracała do historii ratowania Żydów. Uważała, że obowiązek został spełniony, sprawa zamknięta - podkreśliła Maryna Miklaszewska. Jest jedną ze Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata.
REKLAMA
Posłuchaj
Więcej o historii Matyldy Getter - w nagraniu. Zachęcamy do wysłuchania rozmowy.
***
Audycja: "Polki"
Prowadzący: Maryna Miklaszewska, Magdalena Merta
Data emisji: 3.04.2021
REKLAMA
Godzina emisji: 8.06
mbl
REKLAMA