"Nie uległa presji czarnego PR-u". Żaryn o żonie Michała Korybuta Wiśniowieckiego

- Życie Eleonory Marii Józefy zupełnie inaczej się zapowiadało. Można podzielić je na dwie zamknięte części. (...) Bardzo dobrze wychowana zachowała lojalność w stosunku do małżonka, na tyle, że nie poddała się zmasowanemu atakowi czarnego PR-u, dzielnie trwając u boku męża - mówiła w Polskim Radiu 24 Małgorzata Żaryn.

2022-12-03, 09:18

"Nie uległa presji czarnego PR-u". Żaryn o żonie Michała Korybuta Wiśniowieckiego — Portret Eleonory Habsburżanki z lat 70. XVII wieku . Foto: Daniel Schultz/domena publiczna

Eleonora jako królowa Polski ograniczała się do zainteresowania mężem i dworem, wobec których była bardzo lojalna. Ku wielkiemu zadowoleniu szlachty, w ogóle nie mieszała się do polityki. Przedstawiano ją jako wzór dobroci i łagodności.

W przeciwieństwie do liderów zwalczających się stronnictw cechował ją zdrowy rozsądek i poczucie godności. Uważa się, że potrafiła wystąpić w roli rozjemcy. To dzięki niej dwór robił kroki pojednawcze i dążył do zgody z opozycją. Wyciągniętej wówczas ręki nie przyjęto.

O Habsburżance opowiadała Małgorzata Żaryn. - Była piękna, drobna, powściągliwa blondynka, która była dobrze ułożona, skromna, urody niepospolitej. Zawsze występująca w dość luksusowych i strojnych ubraniach, jak przystało na córkę i później siostrę cesarza z dynastii Habsburgów. Urodziła się jako córka Ferdynanda III - mówiła.

Więcej w nagraniu.

REKLAMA