Poprzez napływ migrantów na granicę z Polską oraz obecność Grupy Wagnera reżimy białoruski i rosyjski chcą zdestabilizować sytuację w Polsce. Zdaniem gościa PR24, przed wyborami parlamentarnymi w naszym kraju może dojść do nasilenia tego typu działań.
- Należy się spodziewać pewnych prowokacji i prób destabilizacji sytuacji w Polsce. Należy się z tym liczyć. Zawsze przypominam wybory w Hiszpanii z 2004 roku. Wtedy był zamach terrorystyczny, który zdestabilizował sytuację polityczną i spowodował zmianę na szczytach władzy. Partia centro-prawicowa przegrała, a wygrały partie lewicowe - podkreślił Waldemar Andzel.
"Łukaszenka liczy na powrót Tuska do władzy"
Według posła Prawa i Sprawiedliwości podobny efekt w naszym kraju chcieliby uzyskać przywódcy wrogich nam państw. - O taką destabilizację w Polsce chodziłoby reżimowi Łukaszenki i Putina - zaznaczył polityk.
W jego opinii rządzący Białorusią Alekandr Łukaszenka chce powrotu do władzy w Polsce lidera Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska, bo to przyczyniłoby się do osłabienia bezpieczeństwa Polski.
- Łukaszenka powiedział wprost, że liczy na Tuska, że czeka na powrót Tuska do władzy. Wie, że każdy projekt zapewniający Polsce bezpieczeństwo - jak budowa zapory na granicy i rozbudowa oraz modernizacja armii - kiedy Tusk dojdzie do władzy, odejdzie w zapomnienie - argumentował Waldemar Andzel.
Przypomniał również politykę w zakresie obronności prowadzoną przez rząd PO-PSL. - Zgodnie z doktryną Tuska, Platforma Obywatelska likwidowała jednostki wojskowe. Było to ponad 620 jednostek, głównie na wschodzie. Natomiast linia obrony miała być na Wiśle - podsumował poseł.
Czytaj także:
Więcej w nagraniu.
24:23 PR24 2023_08_13-16-34-04.mp3 Waldemar Andzel o możliwych prowokacjach przed wyborami w Polsce (Pro Publico)
***
Audycja: "Pro Publico"
Prowadząca: Małgorzata Raczyńska-Weinsberg
Gość: Waldemar Andzel (poseł PiS)
Data emisji: 13.08.2023
Godzina: 16.35
bartos