"Jest sportowa złość". Polscy olimpijczycy o czwartym dniu Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie
- Jest to trochę sportowa złość, bo nie poszło tak jakbym chciała, ale nie była to moja wina. To błąd w sprzęcie. Gdy go poprawiliśmy to było już dobrze - powiedziała Polskiemu Radiu 24 Maryna Gąsienica-Daniel, która zajęła ósme miejsce w slalomie gigancie igrzysk olimpijskich w Pekinie.
2022-02-07, 15:43
Poniedziałek był czwartym dniem XXIV Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. O medale w slalomie gigancie rywalizowała Maryna Gąsienica-Daniel, polskie biathlonistki, a na skoczni normalnej w Zhangjiakou Polska zajęła szóste miejsce w konkursie drużyn mieszanych.
Slalom gigant
Dużo powodów do zadowolenia ze swojego występu miała Maryna Gąsienica-Daniel, która zajęła ósme miejsce w slalomie gigancie igrzysk olimpijskich w Pekinie. Wygrała Szwedka Sara Hector, srebrny medal zdobyła Włoszka Federica Brignone, a brązowy Szwajcarka Lara Gut-Behrami.
Polka powiedziała Polskiemu Radiu 24, że odczuwa pewien niedosyt. - Jestem bardzo zadowolona z drugiego przejazdu. Udało się stanąć na starcie, dać z siebie wszystko i pokazać dobry przejazd. Czasowo to był przejazd w czołówce i jest się z czego cieszyć. Zostaje jednak niedosyt po pierwszym przejeździe - powiedziała Maryna Gąsienica-Daniel.
- Jest to trochę sportowa złość, bo nie poszło tak jakbym chciała, ale nie była to moja wina. To błąd w sprzęcie. Gdy go poprawiliśmy to było już dobrze - dodała.
REKLAMA
Biathlon
Polskie biathlonistki Monika Hojnisz-Staręga, Kamila Żuk, Anna Mąka i Kinga Zbylut mają już za sobą start w biegu indywidualnym na 15 km podczas XXIV Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Najlepiej z Biało-Czerwonych spisała się Hojnisz-Staręga, zajmując 20. miejsce. Złoto olimpijskie zdobyła Niemka Denise Herrmann przed Francuzką Anaïs Chevalier-Bouchet i Norweżką Marte Olsbu Røiseland.
- Najtrudniejsze było samo 15 km. Pogoda była dla nas łaskawa. Jestem zasmucona moją postawą na strzelnicy, bo przy tych warunkach można było lepiej się spisać. Ostatecznie nie jest najgorzej, ale wiem że to były moje błędy, których można było uniknąć - powiedziała w Polskim Radiu 24 Monika Hojnisz-Staręga.
- Śnieg jest inny niż w Europie, ale narty miała dobrze przygotowane. Mimo wszystko nigdy nie jest to łatwy dystans. Nawet jeżeli na trasie są zjazdy to nie da się do końca rozluźnić. Organizatorzy postarali się, żeby bolało - dodała.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji
Posłuchaj
Zimowe Igrzyska Olimpijskie Pekin 2022 >>> pekin2022.polskieradio24.pl
REKLAMA
* * *
Audycja: "Magazyn olimpijski-Pekin 2022"
Prowadził: Rafał Bała, Michał Jakubik
Data emisji: 07.02.2022
REKLAMA
Godzina emisji: 15.33
dz
Polecane
REKLAMA