M. Horała pokazał notatkę ze spotkań w KPRM. S. Nowak: nie podejmowałem decyzji

- Notatka ze spotkań zespołu w KPRM wskazuje, że zapadały tam decyzje dot. projektów ustaw - stwierdził szef komisji śledczej ds. VAT Marcin Horała (PiS), przedstawiając dokument. Były minister Sławomir Nowak podkreślał, że nie było nieformalnych spotkaniach w KPRM i nie podejmował decyzji legislacyjnych. 

2019-07-18, 14:30

M. Horała pokazał notatkę ze spotkań w KPRM. S. Nowak: nie podejmowałem decyzji

Posłuchaj

Sławomir Nowak: decyzję finalną podejmowały resorty (IAR)
+
Dodaj do playlisty
  • Sławomir Nowak nie potrafił przypomnieć sobie żadnej konkretnej rozmowy na temat podatków
  • Polityk przyznał też, że nie podejmował decyzji legislacyjnych
  • Wyjaśnił, że uzgodnienia komisji uzgodnieniowej, którą kierował, nie były wiążące
  • Zeznał, że nie pamięta z prac komisji Renaty Hajder i Karola Jene

Powiązany Artykuł

Horała 1200.jpg
Marcin Horała: komisja ds. nieprawidłowości VAT kończy pracę we wrześniu

Sejmowa komisja śledcza ds. VAT przesłuchała w czwartek Sławomira Nowaka - b. sekretarza stanu w KPRM i b. szefa gabinetu politycznego premiera Donalda Tuska. 

Nowak pełnił wymienione funkcje od listopada 2007 do października 2009 roku, gdy premierem był Donald Tusk. Przed komisją Nowak nie wykluczył, że w rozmowach politycznych był wówczas poruszany problem ze ściągalnością podatku VAT.

- Przez wiele lat prawdopodobnie różne rozmowy się odbywały. Nie mogę wykluczyć, że gdzieś stawała jakaś sprawa podatkowa - czy to na posiedzeniu Rady Ministrów, czy na przygotowaniach do Rady Ministrów. Wydaje mi się to z pragmatyki życia dosyć naturalne, że takie tematy mogły się pojawiać - zeznał Sławomir Nowak. Zwrócił uwagę, że dla budżetu państwa i dla państwa podatki to rzecz ważna.

"Nie podejmowałem decyzji legislacyjnych"

- Nie podejmowałem decyzji legislacyjnych, starałem się zbliżyć stanowiska rządu i parlamentu - mówił w czwartek na posiedzeniu komisji ds. VAT Sławomir Nowak, były minister w KPRM i były szef gabinetu politycznego premiera Donalda Tuska. 

REKLAMA

Świadek powiedział, że priorytetem była komisja nadzwyczajna "Przyjazne państwo", która zajmowała się m.in. deregulacją. - Komisja przyjazne państwo miała za zadanie deregulować i odbiurokratyzować nie tylko gospodarkę, ale także różne sfery życia - mówił Sławomir Nowak.

>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] Doradca komisji sejmowej "Przyjazne państwo" stanie przed komisją śledczą ds. VAT

Polityk wskazał, że komisja "dokonała dużo dobrych rzeczy" i że zasiadali w niej również przedstawiciele PiS. Podkreślił, że rolą komisji było m.in. usuwanie niepotrzebnych i bzdurnych przepisów. Pytany, czy rozstrzygał problemy, jakie pojawiały się pomiędzy przedstawicielami komisji "Przyjazne państwo" a urzędnikami z Ministerstwa Finansów, Sławomir Nowak powiedział, że jego rolą było m.in. "szukanie kompromisu". 

Polityk mówił, że nie zawsze strona rządowa zgadzała się z komisją Przyjazne państwo. Zaznaczył jednak, że nie było regułą, że resort ustępował komisji. "Czasami (strony) godziły się na przepracowanie, a czasami nie" - powiedział. 

REKLAMA

Przypomniał sytuację, gdy komisja chciała odstąpić od drukowania faktur na stacjach benzynowych, twierdząc, że wystarczającym dowodem może być paragon. Powiedział, że wówczas wiceminister Hanna Majszczyk stanowczo zaprotestowała przeciwko takiemu rozwiązaniu, argumentując, że przyczyni się to do "handlu paragonami". I komisja wycofała się - poinformował Nowak. Dodał, że więcej "takich faktów nie pamięta". 

Komisja uzgodnieniowa

Sławomir Nowak tłumaczył też m.in., jak przebiegały prace w komisji uzgodnieniowej, której przewodniczył, a która została powołana uchwałą Rady Ministrów. Przewodniczący sejmowej komisji śledczej ds. VAT Marcin Horała (PiS) pytał Nowaka o zespół pod jego kierownictwem w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - o to, "na jakich zasadach działał". 

- W zeznaniach kilku świadków przed komisją pojawia się wątek takiego zespołu (...) pod pana kierownictwem, czy przy pana koordynacji, który spotykał się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, w roku 2008 przede wszystkim, (...) żeby ustalać, podejmować decyzje, a inni mówią tylko konsultować, rozmawiać na temat projektów ustaw procedowanych przez komisję "Przyjazne państwo", w tym szczególnie nas interesującego projektu ustawy o podatku VAT - powiedział przewodniczący. 

>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] Komisja ds. VAT złożyła zawiadomienie do prokuratury m.in. ws. Jacka Rostowskiego

REKLAMA

Nowak odpowiedział, że Horała "ma zapewne na myśli komisję uzgodnieniową, która w ramach odpowiedniej uchwały Rady Ministrów została stworzona, aby przyspieszyć, poprawić prace". 

- Ta komisja miała za zadanie zbliżać stanowisko, poznać intencję stron, czyli np. komisji "Przyjazne państwo" i posłów, którzy wnioskowali o pewne konkretne zmiany. Przypomnę, że komisja Przyjazne Państwo miała za zadanie deregulować, odbiurokratyzować nie tylko gospodarkę, ale także różne sfery życia. Zajmowała się blisko 200 inicjatywami. Aby te prace nie ugrzęzły w toku prac rządowych i były odpowiednio poważnie traktowane, rząd w swojej uchwale uznał, że potrzebna jest komisja uzgodnieniowa, by pewne prace przyspieszyć. (...) Były sytuacje, w których strony prezentowały odmienne stanowiska i nie dochodziło do porozumienia - powiedział Nowak. 

Horała dopytywał, czy ustalenia tej komisji miały charakter wiążący, na co Nowak odpowiedział, że "decyzję finalną podejmowały odpowiednie resorty". 

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Sławomir Siwy: byliśmy szykanowani za informacje o nieprawidłowościach

REKLAMA

Horała pytał także Nowaka o to, czy pamięta z posiedzeń komisji uzgodnieniowej doradcę społecznego ministra finansów Renatę Hajder i Karola Jene, byłego stałego doradcę komisji "Przyjazne państwo". Były minister odpowiedział, że nie pamięta tych osób z posiedzeń komisji, której przewodniczył. 

Notatka ze spotkania

Przewodniczący komisji przedstawił podczas przesłuchania Nowaka kopię dokumentu, który wpłynął do komisji w środę. Horała wyjaśnił, że to jest dokument, o którym podczas zeznań mówiła była wiceminister finansów Elżbieta Chojna-Duch i jest to kopia pisma, jakie do Chojny-Duch skierowała jedna z dyrektorów z Ministerstwa Finansów.

Jak mówił Horała, do pisma wiodącego dyrektor z MF podpięta jest notatka, która została wysłana z KPRM ze spotkania poświęconego propozycjom projektów ustaw przygotowanych przez komisję "Przyjazne państwo". Szef komisji śledczej dodał, że posiedzeniu miał przewodniczyć Nowak. Horała mówił, że w dokumencie są wymienione projekty ustaw i przy nich są przedstawione decyzje, np. że minister finansów przygotuje nowy projekt albo że projekt został wycofany.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Donald Tusk przed komisją VAT. "Uwiarygodnienie narracji PiS"

- Wskazywałoby to na to, że te decyzje zapadały na tym posiedzeniu zespołu - stwierdził Horała.

Świadek podziękował za przedstawienie tego dokumentu; stwierdził, że "ta notatka jest potwierdzeniem tego, że za czasów PO w "Kancelarii Premiera był jak najwyższy porządek prawny".

- Jak najgłębiej staraliśmy się wniknąć w naturę przedmiotowych projektów, które przynosiła komisja "Przyjazne państwo", aby znaleźć punkt styczny między rządem, w tym wypadku nie tylko większością parlamentarną, ale całym parlamentem. (...) Władza ustawodawcza razem z władzą wykonawczą szukają tego, co jest interesujące dla parlamentarzystów, co jest do zaakceptowania przez rząd - powiedział Nowak.

REKLAMA

Wszystkie działania były protokołowane

- Komisja uzgodnieniowa działała wyłącznie na podstawie i w granicach prawa, na podstawie uchwały Rady Ministrów i co więcej, bo ta notatka to potwierdza, działania były protokołowane i wszystkie akty są w dyspozycji KPRM - podkreślił Nowak.

Horała dopytywał, czy na zespole były podejmowane decyzje. - Wszystkie akty prawne (...) trafiają pod obrady rządu i jest przyjmowane stanowisko rządu, więc dokładnie komisja temu służyła, aby wypracowywać stanowisko rządu, poznać argumenty strony wnioskującej, tam, gdzie jest to możliwe, uznać te argumenty, gdzie jest niemożliwe, tak jak w przypadku MSWiA, powiedzieć, że się nie da uwzględnić argumentów komisji "Przyjazne państwo", (...) natomiast w finale decyzje podejmuje kierownictwo każdego z resortów - podkreślił Nowak.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Donald Tusk: to, że wyłudza się VAT, było wiedzą powszechną

Horała dopytywał, czy MF, otrzymując np. notatkę ws. projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku od osób fizycznych z dopiskiem: "decyzja - MF przygotuje nowy projekt opinii pozytywnie oceniający projekt ustawy", mogło zdecydować, że przygotuje negatywny projekt opinii. - Tak, mogli przygotować, jeżeli kierownictwo resortu uznałoby, że jednak nie, nie możemy na to pójść - podkreślił Nowak.

REKLAMA

"Można się od razu zapoznać"

Tuż po okazaniu dokument przez Horałę Zbigniew Konwiński (PO-KO) zarzucił szefowi komisji, że postępowanie z dokumentem to "absolutny skandal", ponieważ nie otrzymali go inni członkowie komisji i nie mogli się z nim zapoznać. Konwiński ocenił, że mamy do czynienia z "ustawką"; zarzucał, że członkowie komisji nie są informowani o nowych dokumentach. Konwińskiemu wtórował Nowak, który powiedział, że jest rzeczą "absolutnie bulwersującą, że posłów opozycji, którzy są w mniejszości, nie dopuszcza się do pewnych dokumentów".

Horała mówił, że dokument wpłynął dopiero w środę, zostanie przekazany innym członkom komisji. Podkreślił, że to jest bardzo krótki dokument i można się z nim od razu zapoznać.

Ostatnie przesłuchanie przed raportem końcowym

Przesłuchanie Sławomira Nowaka jest ostatnim, jakie zaplanowała komisja. Teraz posłowie przystąpią do sporządzenia raportu końcowego. 

Komisja śledcza do spraw wyłudzeń VAT i akcyzy bada prawidłowość działań oraz zaniedbania i zaniechania organów oraz instytucji publicznych w zakresie zapewnienia dochodów Skarbu Państwa z tytułu podatku od towarów i usług oraz podatku akcyzowego. Zakres jej działań obejmuje lata 2007-2015. Posłowie rozpoczęli prace w lipcu ubiegłego roku.

Według szacunków Ministerstwa Finansów luka w podatku VAT w badanym przez komisję okresie mogła wynieść ponad 250 mld zł.

REKLAMA

dn/fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej