TOPR: znaleziono ciało drugiego z grotołazów. Zidentyfikowano fragment kombinezonu
TOPR poinformował, że na podstawie analizy zdjęć zrobionych w Jaskini Wielkiej Śnieżnej zidentyfikowano fragment kombinezonu, który z dużym prawdopodobieństwem należy do drugiego z zaginionych grotołazów.
2019-08-24, 10:20
Posłuchaj
Powiązany Artykuł
Ratownicy TOPR odnaleźli ciało jednego z grotołazów zaginionych w Jaskini Wielkiej Śnieżnej
Naczelnik TOPR Jan Krzysztof powiedział dziennikarzom, że akcja w jaskini jest kontynuowana i obecnie prowadzone są przygotowania do wydobycia ciał speleologów. Prosił o zaufanie do ratowników, którzy pracują z dużym poświęceniem i podkreślał, że są to najlepsi specjaliści. Jan Krzysztof dodał, że obecnie najważniejsze jest bezpieczeństwo ratowników.
Dwaj grotołazi z Wrocławia weszli do Jaskini Wielkiej Śnieżnej wraz z czterema towarzyszami w czwartek w ubiegłym tygodniu. W nocy z piątku na sobotę zostali odcięci przez wodę, która zalała część korytarza w tak zwanych Przemkowych Partiach – to ekstremalnie wąskie i trudne do pokonania fragmenty. Akcja ratowniczo – poszukiwawcza rozpoczęła się tydzień temu – w sobotę wieczorem. Do ciała pierwszego z grotołazów ratownicy dotarli w czwartek. Przewidywano wówczas, że obok znajduje się ciało drugiego.
>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Naczelnik TOPR: w sobotę przygotowania do wydobycia ciał speleologów
Powiązany Artykuł
Śmierć grotołaza w Jaskini Wielkiej Śnieżnej. Nowe informacje
W jaskini wahadłowo działały grupy ratowników nie tylko TOPR, ale też straży pożarnej, słowackiej Horskiej Zachrannej Służby czy górników ze Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu. W sumie w akcję zaangażowanych było około dwustu osób.
Pięć śmiertelnych wypadków
Dotychczas w historii odkrywania Wielkiej Jaskini Śnieżnej doszło do pięciu śmiertelnych wypadków. To największa i najdłuższa jaskinią w Polsce. Ma blisko 24 kilometry długości i ponad 800 metrów głębokości. Przemkowe Partie zostały odkryte w listopadzie 1994 r. przez członków Sekcji Grotołazów z Wrocławia. To właśnie ludzie związani z wrocławskim środowiskiem grotołazów uczestniczyli w pechowej ekspedycji.
REKLAMA
pb
REKLAMA