"Jeśli tak zagłosują, to są nic nie warci". M. Kidawa-Błońska ostrzega Lewicę
Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała w TVN 24, że jeżeli Lewica poprze projekt PiS ws. 30-krotności ZUS, "to znaczy, że są nic nie warci".
2019-11-15, 09:20
Powiązany Artykuł

Rząd musi przywrócić zaufanie do systemu emerytalnego
Projekt ten przewiduje, że już od 1 stycznia 2020 r. 370 tys. najlepiej zarabiających pracowników może zapłacić więcej do ZUS. W czwartek wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty stwierdził, że Lewica projektu nie poprze. Natomiast kilka godzin później Marcelina Zawisza z Razem zapowiedziała, że pod pewnymi warunkami jest w stanie poprzeć propozycję PiS.
Powiązany Artykuł

"To ma być grupa nacisku". Lewica powołuje zespół ds. LGBT+
"Lewica jest w PiS-ie"
O sprawę tę zapytana została w TVN24 Małgorzata Kidawa-Błońska z Koalicji Obywatelskiej. - Mam nadzieję, że jednak nawet dla Lewicy ekonomia ma znaczenie i przyszłość pokoleń Polaków, przyszłość systemu emerytalnego, i jednak sprawdzą wyliczenia ekspertów, policzą to wszystko i nie zagłosują - powiedziała.
Powiązany Artykuł

Piotr Müller: mam nadzieję, że marszałek Senatu nie będzie źle mówił o Polsce
Dopytywana, co jednak, jeśli posłowie Lewicy poprą wniosek, Kidawa-Błońska zaskoczyła odpowiedzią. - To znaczy, że są nic nie warci - oznajmiła.
Powiązany Artykuł

Krzysztof Sobolewski: poseł Tomczyk sprofanował hymn Polski jak siostry Godlewskie
Jej zdaniem poparcie zniesienia 30-krotności oznaczałoby, że "Lewica jest w PiS-ie". - Ale ja naprawdę wierzę w argumenty merytoryczne i że nie ulegną takim łatwym, populistycznym obietnicom, tylko pomyślą o Polsce za 10, za 15 lat - zastrzegła wicemarszałek Sejmu.
REKLAMA
kstar
REKLAMA