Śmierć 21-latka z Konina. Łódzka prokuratura przejmie śledztwo
- Na potrzeby zachowania obiektywizmu w toczącym się postępowaniu, śledztwo dotyczące użycia broni palnej przez funkcjonariusza policji podczas interwencji w Koninie zostało przekazane do Prokuratury Regionalnej w Łodzi - przekazała rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Ewa Bialik.
2019-11-18, 16:47
Posłuchaj
- Sprawę postrzelenia 21-latka w Koninie poprowadzą prokuratorzy z Łodzi, zamiast z Konina
- Taką decyzję podjęto w trosce o obiektywizm śledztwa
- Po zdarzeniu z czwartkowego wieczora, w którym postrzelony został mężczyzna, w mieście odbyły się manifestacje
- Protestujący starli się z policją przed konińską komendą policji
- W następstwie zamieszek zatrzymano siedem osób
Powiązany Artykuł
Pełnomocnik: sprawa śmierci 21-latka powinna być przeniesiona poza Konin
Policjant, który postrzelił 21-latka nadal przebywa w szpitalu - poinformował rzecznik wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak. Dodał, że funkcjonariusz nie został zawieszony. - Jest w służbie, natomiast fizycznie przebywa w szpitalu - taką decyzje podjęli lekarze i będzie pozostawał w dyspozycji prokuratury - powiedział rzecznik wielkopolskiej policji. Podkreślił, że prowadzone jest też wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, które ma dać odpowiedź na pytanie, czy użycie broni było zasadne.
Policja czeka na notatkę policjanta
Andrzej Borowiak powiedział, że funkcjonariusz nie sporządził jeszcze notatki dotyczącej użycia broni. Wyjaśniał, że zgodnie z przepisami ustawy o środkach przymusu bezpośredniego i broni, policjant po użyciu broni powinien sporządzić notatkę i przekazać ją bezpośrednio przełożonemu. - Ze względu na decyzję lekarzy i fakt, że ten funkcjonariusz przebywa w szpitalu, taka notatka nie została sporządzona i będziemy czekać na moment, kiedy będzie to możliwe - dodał.
>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] Konin: rzucali w policjantów kamieniami. Zwołano nadzwyczajne posiedzenie
Prokuratura Okręgowa w Koninie poinformowała, że ma wstępne wyniki sekcji zwłok 21-latka. Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Koninie prokurator Aleksandra Marańda powiedziała, że znany jest też skład chemiczny zabezpieczonej na miejscu zdarzenia substancji chemicznej, ale z powodu trwającego postępowania nie może ujawniać szczegółowych informacji. Dodała, że zarówno policjant, który strzelał, jak i świadkowie zdarzenia, zostali przesłuchani.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Wiceprezydent Konina: jesteśmy przygotowani na ewentualną powtórkę zamieszek
Zamieszki w mieści i sztab kryzysowy
W związku z zamieszkami, do jakich doszło w niedzielę w Koninie, władze miasta zwołały sztab kryzysowy.
Wiceprezydent miasta Witold Nowak zaapelował o spokój - zarówno do dorosłych mieszkańców miasta jak i do rodziców osób niepełnoletnich, których kilka zatrzymano podczas zamieszek. O spokój poprosił też ojciec postrzelonego śmiertelnie mężczyzny. - Chciałbym prosić wszystkich w imieniu swoim oraz w imieniu syna, o zachowanie spokoju, żebyście uszanowali śmierć mojego syna. To, co robicie naprawdę przeszkadza. Apeluję do Was dla dobra mojego syna - mówił.
[CZYTAJ TAKŻE] Konin: wszczęto śledztwo ws. zastrzelenia przez policjanta 21-latka
REKLAMA
Manifestanci zebrali się przed komendą policji przy ulicy Przemysłowej w Koninie. Doszło do starć z policją. - Zatrzymano siedem osób - trzech dorosłych i czworo nieletnich - informuje podkomisarz Marcin Jankowski.
Pijani nieletni
Dorośli są w wieku 18, 23 i 27 lat. Wszyscy byli nietrzeźwi. Mieli od 1,5 do 2,5 promila alkoholu w organizmie. Trzeźwieją w konińskiej komendzie. Niebawem zapadną decyzje o ewentualnych zarzutach. Nieletni to dwóch chłopców i dwie dziewczyny od 14 do 16 lat. Dwoje z nich także było w stanie po użyciu alkoholu. Policjanci po zbadaniu stwierdzili u nich 0,3 i 0,4 promila. Nieletni zostali odebrani z komendy przez rodziców lub opiekunów. Odpowiedzą przed sądem za tzw. demoralizację.
Powiązany Artykuł
Zatrzymania po manifestacji ws. śmiertelnego postrzelenia 21-latka przez policjanta
Dwóch poszkodowanych policjantów odniosło lekkie obrażenia. Uderzyły ich kamienie albo butelki rzucane przez ponad stuosobowy tłum.
REKLAMA
Prokuratura prosi o kontakt wszystkie osoby, które mogą pomóc w ustaleniu okoliczności zdarzenia, do którego doszło w czwartek przy ulicy Wyszyńskiego w Koninie.
Strzały na konińskim osiedlu
W czwartek na jednym z osiedli w Koninie, podczas próby wylegitymowania przez policję 21-latka i dwóch 15-latków najstarszy mężczyzna zaczął uciekać. Według informacji policji, 21-latek nie reagował na wezwania do zatrzymania. Goniący go funkcjonariusz użył broni, policja utrzymuje, że był do tego zmuszony. Postrzelony 21-latek zmarł.
mbl
REKLAMA