Ambasada Rosji: Polska zawdzięcza swoją wolną egzystencję Związkowi Radzieckiemu
"Rosja nigdy nie pogodzi się z obrażaniem pamięci jej przodków" - oświadczyła rosyjska ambasada w odpowiedzi na słowa premiera Mateusza Morawieckiego. Zarzuciła Polsce "próbę narzucenia kłamliwej wersji historii".
2019-12-30, 21:12
"Pan premier ma absolutną rację, że »naród rosyjski jest narodem ludzi wolnych«. Właśnie dlatego nigdy nie pogodzimy się z oczernianiem pamięci naszych przodków, próbami przekreślenia ich wyczynu, narzucenia nam jednostronnej, wadliwej i kłamliwej wersji historii naszego kraju" – głosi komunikat rosyjskiej ambasady, cytowany w poniedziałek wieczorem przez państwową agencję TASS.
Powiązany Artykuł
"Warszawa kontratakuje". Światowe media cytują oświadczenie premiera
Oświadczenie szefa polskiego rządu
W opublikowanym w niedzielę oświadczeniu polski premier odniósł się do zarzutów prezydenta Rosji Władimira Putina, który kilkukrotnie w ostatnim czasie stwierdził, że przedwojenna Polska próbowała wraz z państwami zachodnimi obłaskawić Hitlera, brała udział w podziale Czechosłowacji i swoją polityką przyczyniła się do wybuchu drugiej wojny światowej.
>>>[ZOBACZ RÓWNIEŻ] Kłamstwa Putina. Stanowcza reakcja ambasadora Niemiec w Polsce
"Prezydent Rosji wielokrotnie kłamał na temat Polski" – napisał Mateusz Morawiecki. W swoim oświadczeniu przypomniał m.in. niemiecko-sowiecki tajny protokół do paktu Ribbentrop-Mołotow i wspólną agresję obu państw na Polskę we wrześniu 1939 r., ich późniejszą współpracę i "przyjaźń", a także masową skalę zbrodni stalinowskich. Oświadczenie premiera RP zostało przetłumaczone na język angielski i rosyjski.
REKLAMA
Według relacji TASS, rosyjska ambasada oceniła, że "w stwierdzeniach Morawieckiego nie ma nic nowego".
"Polska zawdzięcza wolną egzystencję Związkowi Radzieckiemu"
"Nie ma tam mowy o tym, czego dotyczyły wypowiedzi prezydenta Rosji, a które jakoby miał obalić pan premier – o polityce obłaskawiania (tj. appeasementu - przyp. red.) Niemiec hitlerowskich, którą aż do 1939 r. prowadziły państwa zachodnie i Polska wraz z nimi; o zerwaniu – przy aktywnym udziale Polski – wysiłków ZSRR na rzecz zorganizowania zbiorowego bezpieczeństwa w obliczu zagrożenia faszystowskiego; o haniebnej zmowie monachijskiej, po której Polska wraz z Niemcami zajęła ziemie czechosłowackie; o nastrojach antysemickich we władzach przedwojennej Polski" – cytuje oświadczenie ambasady agencja TASS.
"Kiedy pan premier w kontekście drugiej wojny światowej tradycyjnie zrównuje »nazizm i komunizm«, Niemcy hitlerowskie i ZSRR, i pisze o »oporze Polski i całej wolnej i demokratycznej dzisiaj Europy, która stanęła do walki przeciwko dwóm totalitaryzmom«, to zapomina o tym, że przed napaścią Niemiec na ZSRR wszystkie zaatakowane przez Niemcy kraje europejskie stawiały opór przez co najmniej miesiąc – półtora (miesiąca)" – głosi cytowane oświadczenie.
REKLAMA
"Prawdziwy opór niemiecka machina wojenna napotkała dopiero ze strony Armii Czerwonej, która przemieliła na sowiecko-niemieckim froncie trzy czwarte hitlerowskich dywizji i to właśnie Związkowi Radzieckiemu »kraje swobodnej i demokratycznej dzisiaj Europy«, w tym Polska, zawdzięczają dzisiaj swoją wolną egzystencję" – głosi dokument.
Powiązany Artykuł
Premier: Putin wielokrotnie kłamał na temat Polski. Zawsze robił to świadomie
Wypowiedzi Władimira Putina
W ubiegłym tygodniu prezydent Rosji skrytykował wrześniową rezolucję Parlamentu Europejskiego dotyczącą wybuchu drugiej wojny światowej. Putin ocenił m.in., że przyczyną tego konfliktu zbrojnego był nie pakt Ribbentrop-Mołotow, lecz pakt monachijski z 1938 r. Podkreślił też wykorzystanie przez Polskę układu z Monachium do realizacji roszczeń terytorialnych dotyczących Zaolzia. Przekonywał m.in., że we wrześniu 1939 r. Armia Czerwona w Brześciu nie walczyła z Polakami i w tym kontekście "niczego Polsce Związek Radziecki w istocie nie odbierał".
>>>[POLSKIE RADIO 24] Szef OSW: słowa Putina to element zaplanowanej akcji propagandowej
Putin sformułował też zarzuty wobec przedwojennego polskiego ambasadora w Niemczech Józefa Lipskiego, który - według rosyjskiego prezydenta - miał obiecywać postawienie w Warszawie pomnika Hitlerowi, jeśli wysłałby on polskich Żydów na zagładę do Afryki.
REKLAMA
msze
REKLAMA