Decyzja brytyjskiego Sądu Najwyższego ws. zawieszenia parlamentu. Co dalej z Borisem Johnsonem?
Boris Johnson nie zrezygnuje ze stanowiska premiera mimo niekorzystnego dla niego orzeczenia Sądu Najwyższego - poinformowało we wtorek cytowane przez Reutersa źródło na Downing Street. Dymisji szefa rządu domaga się cała opozycja.
2019-09-24, 15:45
Według tego źródła brytyjski premier skróci swój pobyt na sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku i tuż po wygłoszeniu przemówienia powróci do kraju, a jeszcze we wtorek wieczorem odbędzie naradę z członkami rządu.
Powiązany Artykuł
Jest decyzja brytyjskiego Sądu Najwyższego ws. zawieszenia parlamentu
Boris Johnson: uszanuje orzeczenie sądu
Odnosząc się do decyzji Sądu Najwyższego, uznającej zawieszenie przez niego parlamentu za niezgodne z prawem, Johnson powiedział stacji BBC, że uszanuje to orzeczenie, choć osobiście nie uważa, by decyzja sędziów była słuszna. Podkreślił też, że jego priorytetem pozostaje doprowadzenie do brexitu w obecnie obowiązującym terminie, czyli 31 października.
Po orzeczeniu sądu spiker Izby Gmin John Bercow ogłosił, że parlament wznowi obrady w środę przed południem.
REKLAMA
Oczywiście to jest orzeczenie, które uszanujemy, szanujemy proces sądowy. Nie sądzę, że to jest słuszne, ale idziemy dalej i oczywiście parlament powróci" - powiedział Johnson stacji BBC. Dodał, że najważniejsze jest teraz doprowadzenie do brexitu w dniu 31 października.
koz
REKLAMA