Epidemia w Chinach. Rekordowy wzrost zgonów i zakażeń koronawirusem
Bilans ofiar śmiertelnych koronawirusa w Chinach wzrósł w czwartek o 254, a liczba potwierdzonych zakażeń o prawie 15 tys. - wynika z oficjalnych danych. Władze tłumaczą rekordowe wzrosty zmianą procedur diagnostycznych, a na świecie rosną obawy o prawdziwą skalę kryzysu.
2020-02-13, 13:15
Powiązany Artykuł
Szef WHO o koronawirusie: epidemia może pójść w dowolnym kierunku
- W Chinach zanotowano rekordowy wzrost zgonów i zakażeń nowym koronawirusem
- W ciągu jednego dnia zmarło prawie 2 razy więcej, a zakażonych zanotowano prawie 10 razy więcej niż dotąd
- Władze prowincji Hubei tłumaczą wzrost liczb zmianą metod diagnostycznych
- Zmiana diagnostyki obejmuje na razie tylko prowincję Hubei - ognisko epidemii
Do północy ze środy na czwartek w Chinach kontynentalnych infekcję potwierdzono u prawie 60 tys. pacjentów. 1367 spośród zakażonych zmarło, a 5911 wyzdrowiało i zostało już wypisanych ze szpitali - podały w czwartek chińskie media, powołując się na najnowsze dane państwowej komisji zdrowia.
Zmiana procedur diagnostycznych
Rekordowe wzrosty dotyczą prowincji Hubei w środkowych Chinach w ognisku epidemii, gdzie w środę stwierdzono 242 zgony spowodowane wirusem i potwierdzono 14 840 zakażeń. Dobowa liczba zgonów była tam dwa razy wyższa, a wykrytych infekcji - prawie dziesięciokrotnie wyższa niż poprzedniego dnia.
Służby medyczne w Hubei klasyfikowały dotąd pacjentów jako zarażonych nowym koronawirusem tylko wówczas, gdy potwierdziły to badania laboratoryjne. Niedobór zestawów do testów RNA i problemy z ich wykonywaniem opóźniały diagnozę, leczenie i izolację pacjentów, co utrudniało walkę z epidemią - oceniali komentatorzy.
>>> [ZOBACZ TAKŻE] Koronawirus. Amerykańskie linie lotnicze przedłużyły zawieszenie rejsów do Chin
REKLAMA
W prowincji zaczęto jednak diagnozować pacjentów bez oczekiwania na wyniki testów RNA, lecz na podstawie analizy wyników tomografii komputerowej (TK), która uwidacznia zmiany chorobowe w płucach - ogłosili urzędnicy. Według regionalnej komisji zdrowia nowa procedura przyspieszy leczenie i zwiększy szanse jego powodzenia.
- Zmiana procedur diagnostycznych może wyjaśnić skok liczby zmarłych - powiedziała agencji Reutera Raina McIntyre, która kieruje badaniami nad bezpieczeństwem biologicznym w Instytucie Kirby'ego na Uniwersytecie Nowej Południowej Walii w Sydney. - Przypuszczalnie są zgony [...] ludzi, którzy nie zostali zdiagnozowani na podstawie badania laboratoryjnego, ale mieli TK. Ważne, aby oni też byli liczeni - wskazała ekspertka.
Nowa procedura obowiązuje obecnie tylko w prowincji Hubei – wyjaśnili chińscy urzędnicy.
Przetasowania personalne we władzach prowincji
Zmianom metod diagnostycznych towarzyszą przetasowania kadrowe w lokalnych władzach Hubei. Stanowisko stracił sekretarz regionalnego komitetu Komunistycznej Partii Chin (KPCh) Jiang Chaoliang oraz szef partii w mieście Wuhan, stolicy Hubei, Ma Guoqiang - przekazały w czwartek chińskie media.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Wycieczkowiec błąkał się 2 tygodnie z powodu koronawirusa. Znalazł port w Kambodży
Nie ogłoszono publicznie powodu odwołania Jianga i Ma, ale są oni najwyższymi rangą urzędnikami, którzy stracili stanowiska, odkąd w grudniu w Wuhanie wybuchła epidemia koronawirusa. Wcześniej w tym tygodniu z funkcji odwołano również dwoje najważniejszych urzędników regionalnej komisji zdrowia.
>>> [ZOBACZ TAKŻE] Epidemia koronawirusa. Dymisja szefa partii w chińskiej prowincji Hubei
Krytycy zarzucali lokalnym władzom w Hubei, że nie zareagowały na epidemię dość szybko i starały się blokować informacje o wirusie.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ostrzegła we wtorek, że epidemia stanowi poważne zagrożenie dla świata, potencjalnie większe niż terroryzm. Świat musi "obudzić się i uznać tego wrogiego wirusa za wroga publicznego numer jeden" - podkreślił dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus. Dodał, że pierwsza szczepionka przeciw wirusowi może być dostępna za 18 miesięcy.
REKLAMA
jmo
REKLAMA