Palenie kukieł, tłuczenie talerzy i ubrania w kropki, czyli jak na świecie wygląda sylwester

2020-12-31, 16:00

Palenie kukieł, tłuczenie talerzy i ubrania w kropki, czyli jak na świecie wygląda sylwester
Tradycyjny pokaz sztucznych ogni w Londynie. Foto: AA/ABACA/Abaca/East News

Ten sylwester będzie wyjątkowy. Kończy trudny, pełen emocji i nadzwyczajnych wydarzeń rok. I choć obostrzenia związane z pandemią koronawirusa wpłyną na sposób, w jaki świętować będziemy nadejście nowego roku, warto zobaczyć, jak sylwestrową noc świętuje się w innych krajach i jakie towarzyszą temu zwyczaje. Niektóre z nich z pewnością wywołają uśmiech na naszych twarzach.

Sylwester… w kropki, czyli Filipiny

Wielu Polaków decyduje się na ucieczkę przed zimną, grudniową aurą, wybierając dosyć egzotyczne kierunki. Warto jednak pamiętać, że np. chcąc spędzić sylwestra na Filipinach, do swojej walizki najlepiej zabrać coś… w kropki: ubranie lub akcesoria. Może to być także bilon. Warto rozmienić pieniądze na drobne właśnie ze względu na ich okrągły kształt. Dlaczego? Zdaniem Filipińczyków, wszystkie okrągłe elementy czy wzory zapewnią nam w nowym roku bogactwo i dobrobyt. Huczne świętowanie wejścia w nowy rok, to na Filipinach tradycja. Jednak w szumnych i głośnych imprezach nie chodzi tylko o pokazanie, jak dobrze się bawimy. Ma to na celu odstraszenie i ochronę przed pojawieniem się wszelkich nieczystych sił i duchów, które mogłyby przynieść nam nieszczęście.

Wyrzucanie mebli przez okno i czerwona bielizna

Włosi to jeden z najweselszych narodów w Europie. Huczne zabawy i dobre jedzenie to ich znak rozpoznawczy. Dlatego witają nowy rok, świętując kolorowo. Najważniejszy tej nocy atrybut stanowi czerwona bielizna. Jest ona symbolem pożądania, mającym przynieść miłość i szczęście w nowym roku. Jednak podczas zabawy we Włoszech warto od czasu do czasu spojrzeć w górę. W niektórych regionach Włoch, mieszkańcy wciąż praktykują stary zwyczaj wyrzucania mebli przez okno. Jest to symbol oczyszczenia i porządków, które mają nastąpić wraz z porzuceniem starego, a przywitaniem nowego roku.

Palenie kukieł? Tylko w Ekwadorze

Ameryka Południowa, czyli temperament na każdym kroku. Jak więc mieszkańcy tak energicznego kontynentu mogą świętować sylwestra? Jednym z praktykowanych od dawna zwyczajów jest palenie kukieł. Robione ze starych ubrań, zbędnych materiałów, mają symbolizować wszystko, co w mijającym roku było dla nas niekorzystne, przykre czy smutne.

Zwyczaj wygląda dość radykalnie, ale jego dosłowna realizacja sprawia, że uczestnicy sylwestrowej zabawy czują rzeczywiste oczyszczenie, zostawiają za sobą smutki, wkraczając w nowy rok z nadzieją na lepszą przyszłość.

Biel na plaży

Największa na świecie plaża, Copacabana, tym razem nie będzie zapewne pękać w szwach od tysięcy mieszkańców Rio de Janeiro, chcących powitać nowy rok. Tym, co się nie zmieni, jest zwyczaj ubierania się w sylwestra na biało. Ma to przynieść szczęście i dobrobyt. Kolejną tradycją jest siedmiokrotne skakanie nad falami oceanu. Każdy skok to szczęście w każdym z siedmiu dni tygodnia.

Rzadziej, ale wciąż praktykowaną tradycją jest "ofiara z kwiatów" lub kobiecej biżuterii dla morskiej bogini o imieniu Yemanjá. Ma ona przynieść szczęście w kolejnym roku. Najważniejsze, aby nasza ofiara, niesiona falami, nie powróciła na plażę. Jeśli jednak powróci... pozostaje nam spróbować za rok.

Ogrom fajerwerków i "groźny" dzwon

Wielka Brytania znana jest ze swoich hucznych, noworocznych imprez. Mieszkańcy nie żałują sobie alkoholu, a większość mieszkańców Londynu gromadzi się na brzegu Tamizy, aby tam bawić się tej wyjątkowej nocy. 31 grudnia na nabrzeżach zbiera się zwykle nawet do 100 tys. osób. Tradycją jest już, że nadejście nowego roku jako pierwszy oznajmia Big Ben. Wielki dzwon swym przejmującym, donośnym dźwiękiem obwieszcza mieszkańcom, że właśnie rozpoczął się kolejny rok kalendarzowy. Po czym Londyn rozbłyska milionem fajerwerków.


Największy pokaz sztucznych ogni w Wielkiej Brytanii co roku odbywa się właśnie nad Tamizą, mając za tło słynne London Eye. Niezapomniane wrażenia i widoki są gwarantowane.

Dania tłucze talerze

Choć sylwester mało komu kojarzy się z niszczeniem stołowej zastawy, Duńczycy mają co do tego odmienne zdanie. Tradycją w tym kraju jest bowiem rozbijanie talerzy o drzwi swoich znajomych. Ma to im przynieść szczęście i dobrobyt w nowym roku.

Kolor talerzy nie ma znaczenia, choć podobno im większe, tym lepiej, bo przyniesie to więcej szczęścia. Co więcej, ilość odłamków znalezionych na wycieraczce także ma znaczenie: dłuższe sprzątanie oznacza większą liczbę życzliwych, życzących wszelkiej pomyślności sąsiadów.

Sylwestrowy zwyczaj w Dani to tłuczenie talerzy. Sylwestrowy zwyczaj w Dani to tłuczenie talerzy.

12 winogron na szczęście

Hiszpanie lubią dobrą kuchnię, racząc się nią cały rok. Jednak tego jednego dnia w roku obowiązkiem każdego Hiszpana jest zjedzenie wraz z wybiciem północy dokładnie dwunastu winogron. Jedno winogrono na każde uderzenie wybijającego dwunastą zegara.

Tak właśnie Hiszpanie wchodzą w nowy rok z ustami pełnymi winogron, gdyż tylko nieliczni są w stanie przełknąć taką ilość owoców naraz. Zwyczaj ten ma przynieść szczęście i dobrobyt w nowym roku.

Najsłynniejszy Sylwester

To z pewnością najbardziej znana zabawa sylwestrowa na świecie – sylwester w Nowym Jorku. Na słynnym placu Times Square 31 grudnia wieczorem gromadzi się nawet milion osób. Amerykanie chcą wspólnie z innymi przywitać nowy rok. Zbiorowej imprezie towarzyszy koncert najsławniejszych wokalistów, a kulminacją wieczoru jest efektowne odliczanie, Ball Drop, czyli opuszczenie kilkadziesiąt metrów w dół ogromnej lśniącej kuli, umieszczonej na szczycie wieżowca Times Square One.

Połyskując w świetle reflektorów, opada ona przez 60 sekund, docierając do podstawy masztu równo z wybiciem północy. W tym samym momencie zgromadzonych na placu przykrywa chmura konfetti. Miliony srebrnych kawałeczków, mieniąc się w blasku billboardów, opadają na głowy rozpoczynającego huczną zabawę tłumu.

Korek od szampana do torebki

Nie zapominajmy też o tradycjach polskich. O tym, że sylwester powinien być huczną zabawą, z dużą ilością jedzenia, nie trzeba nikogo przekonywać. Polacy uwielbiają się bawić. Mamy także swoje niepisane zwyczaje. Tradycją jest zachowanie korka od noworocznego szampana. Ten noszony w torebce, ma zapewnić nam szczęście i dobrobyt. Na zabawę sylwestrową warto zaopatrzyć się w jakiś nowy element garderoby. Będzie on symbolem tego, że jesteśmy gotowi na zmiany (oczywiście tylko te pozytywne).

W sylwestra nieporozumienia warto na bok, często słyszy się przecież "jaki Sylwester, taki cały rok". A chyba nikt z nas nie chciałby przez kolejne 365 dni kłócić się z bliskimi.

Źródło: BBC, CNN, skyscanner.pl, podroze.pl, YouTube

Ada Skowron

Polecane

Wróć do strony głównej