Za wodę i ścieki będziemy płacili coraz więcej
Rozdrobniony, nieuregulowany i potrzebujący pilnych reform – tak sektor wodno-kanalizacyjny ocenia firma doradcza EY. Wg jej analiz w latach 2003-2013 na budowę oraz modernizację sieci wodno-kanalizacyjnej i oczyszczalni ścieków wydano ponad 70 mld zł. Kolejne 17 mld zł pochłoną inwestycje planowane do końca tego roku. A to przełoży się na wzrost opłat za wodę i ścieki.
2015-01-19, 21:05
Posłuchaj
- Zróżnicowanie cen za wodę i ścieki jest bardzo duże w Polsce, aczkolwiek ten sektor trzeba zaliczyć do sektora lokalnego – mówi Dyrektor w Dziale Doradztwa Biznesowego EY Andrzej Zienkiewicz. To zróżnicowanie jest uzasadnione i powinno mieć miejsce – podkreśla ekspert.
Wielkie różnice w cenach - od 4 do...60 zł
Co może jednak niepokoić, to skala tego zróżnicowania, mówi. Jak wylicza, średnio za usługi wodno-kanalizacyjne płacimy w Polsce ponad 11 zł, ale są gminy, gdzie cena za wodę i ścieki wynosi niecałe 4 zł, a w niektórych przekracza 60 zł.
Powodów tych różnic jest wiele. Jednym z nich jest dostęp do wody, różne ukształtowanie terenu, ważne są też uwarunkowania historyczne czy polityczne. Są gminy, które nie podjęły się trudu inwestycyjnego, są gminy, które inwestują bardzo dużo i takie, które przeinwestowały.
W Polsce działa ponad 1600 przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych
Jak tłumaczy ekspert, w Polsce działa ponad 1600 przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych. Wiele z nich, ze względu na łatwy dostęp do środków unijnych, podjęło olbrzymie inwestycje i teraz mają problem, bo muszą to przerzucać w ceny usług, albo sądziły, że będą służyć większej liczbie ludności.
REKLAMA
Jak ocenia, ceny wody będą rosły, gdyż są pochodną kosztów, które wzrastają wraz z podejmowanymi inwestycjami.
Ceny usług wodno-kanalizacyjnych będa w Polsce rosły
Radzi, aby odnosić koszty wody i ścieków do tzw. dochodu rozporządzalnego na mieszkańca. Z opublikowanego w 2010 r. raportu wynika, że koszty wody i ścieków stanowiły wtedy w dochodzie rozporządzalnym w Polsce 1,3 proc. – Według naszych wyliczeń, one już teraz przekroczyły poziom 2 procent, a do roku 2020 przekroczymy poziom 2,6-2,7 procent – mówi ekspert.
Zdaniem analityków EY, wzrost cen mogłaby wyhamować konsolidacja na rynku oraz restrukturyzacja przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych.
Karolina Mózgowiec, jk
REKLAMA
Polecane
REKLAMA