Gdy gospodarka rośnie, Polacy też chcą mieć lepiej

Wzrost gospodarczy w Polsce nie idzie w parze z poprawą kondycji społeczeństwa - wskazują badacze z Akademii Leona Koźmińskiego.

2016-07-08, 19:49

Gdy gospodarka rośnie, Polacy też chcą mieć lepiej
Często gdy społeczeństwu się polepsza, to rosną aspiracje. Rośnie to napięcie między oczekiwaniami a faktyczną sytuacją.Foto: Pixabay

Posłuchaj

Prof. Adam Noga z Akademii im. Leona Koźmińskiego tłumaczy w audycji Karoliny Mózgowiec, dlaczego poprawa sytuacji gospodarczej w naszym kraju rozmija się z odczuciami społeczeństwa.
+
Dodaj do playlisty

Porównują ze sobą dwa wskaźniki: PKB oraz Indeks Zrównoważonego Rozwoju Społeczno-Ekonomicznego.

̶  Ten drugi łączy w sobie dane o gospodarce (w tym PKB) oraz dane dotyczące kondycji społeczeństwa - tłumaczy prof. Adam Noga z Akademii im. Leona Koźmińskiego.

Na indeks składa się 40 wskaźników – ekonomicznych i społecznych

 Jak dalej wyjaśnia, na indeks składa się ponad 40 wskaźników dotyczących zjawisk ekonomicznych – wewnętrznych i zewnętrznych oraz społecznych, obrazujących kondycję społeczeństwa, np. ilość samobójstw.

̶ Te wskaźniki obrazują problemy tego zrównoważonego wzrostu – mówi profesor.

Poprawa gospodarki rozmija się z odczuciami społecznymi

Prof. Adam Noga podkreśla, że poprawa sytuacji gospodarczej w naszym kraju rozmija się z odczuciami społeczeństwa.

REKLAMA

Lepsza koniunktura budzi potrzeby i aspiracje

I wyjaśnia, skąd się to bierze.

̶  Często gdy społeczeństwu się polepsza, to rosną aspiracje. Rośnie to napięcie między oczekiwaniami a faktyczną sytuacją, mówi prof. Noga.

Jak rośnie gospodarka, to mnie też powinno być lepiej

̶  Może być tak, że bezrobocie spada, rosną dochody i społeczeństwo to odczuwa jako impuls do zmiany, chęć większego partycypowania w efektach wzrostu gospodarczego – mówi gość Polskiego Radia 24.

W Polsce tymczasem jest nadal sporo do zrobienia


Eksperci Akademii Leona Koźmińskiego rekomendują m.in. stworzenie i konsekwentne realizowanie kilkuletnich strategicznych planów np. dla sądownictwa, służby zdrowia, energetyki, szkolnictwa i kultury.

Proponują też działania na rzecz rozwoju przedsiębiorczości, spółdzielczości społecznej, likwidacji biurokratycznych barier, tak by instytucje służyły ludziom, a nie były im wrogie.

Badacze alarmują też, że przewaga konsumpcji nad inwestycjami może doprowadzić do recesji i pogorszenia się nastrojów społecznych.

REKLAMA

Karolina Mózgowiec, jk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej