Smartfon może wpędzić w długi. Rekordzista ma do spłacenia ponad 200 tys. złotych

„To tylko 30 złotych miesięcznie” – tak najczęściej klienci tłumaczą swoje długi wobec operatorów sieci komórkowych. W Krajowym Rejestrze Długów widnieje 275 tysięcy dłużników telekomunikacyjnych, którzy mieli niezapłaconych w terminie zobowiązań o wartości ponad 713 mln złotych.

2018-03-15, 10:14

Smartfon może wpędzić w długi. Rekordzista ma do spłacenia ponad 200 tys. złotych
Młode osoby w pogoni za coraz lepszymi smartfonami często przekraczają granicę swoich możliwości finansowych.Foto: PIXABAY

Najczęściej klienci wpędzają się w spiralę zaległości, bo chcą dostać smartfon na korzystnych warunkach. Podpisują więc umowę na regularne doładowania. Ale nie zamierzają ani robić doładowań, ani spłacać sprzętu.

Według danych CBOS z lipca 2017 r. z telefonów komórkowych korzysta w Polsce 92 proc. osób, z czego 57 proc. ma smartfony (dwa lata wcześniej 50 proc.). Klasycznego telefonu komórkowego używa 43 proc., choć jeszcze w 2015 r. była to połowa badanych.

Nie mogą oprzeć się okazjom

Jednak obecnie usługi telekomunikacyjne to nie tylko prosty abonament za rozmowy. To także korzystanie z Internetu i telewizji cyfrowej, do których klient otrzymuje w zestawie smartfon, laptop, tablet, moduł internetowy, dekoder czy telewizor. Pokusa wzięcia kilku usług i sprzętów w pakiecie jest na tyle duża, że wiele osób nie może oprzeć się takim okazjom. Otrzeźwienie przychodzi, gdy za sprzęt trzeba płacić kolejne raty.

Na długi klientów telekomów, figurujące w Krajowym Rejestrze Długów, składają się: typowe abonamenty, doładowania, raty za sprzęt elektroniczny i kary za niewywiązywanie się z umowy.

REKLAMA

Z małych kwot robią się duże

- Do windykacji trafiają najczęściej zobowiązania za niezapłacone doładowania. Klienci decydują się na telefon na kartę z comiesięcznym uzupełnieniem konta w kwocie 30-50 złotych. Okazuje się, że podpisują taką umowę tylko po to, aby dostać dobry smartfon. Widać to po tym, że po zawarciu umowy nie robią już ani jednego doładowania. Są też tacy, którzy z gruntu lekko podchodzą do takich zobowiązań. Wiedzą, że nie będą w stanie wywiązać się z umowy, ale liczą, że im się upiecze. Później na etapie windykacji mówią nam, że to tylko 30 złotych, więc sądzili, że nikt się nie upomni. Do tego dochodzi jeszcze kara za zerwanie umowy i w ten sposób zbiera się tysiąc złotych do spłaty. A to już kwota mocno odczuwalna w domowym budżecie - wyjaśnia Jakub Kostecki, prezes Kaczmarski Inkasso, firmy windykującej m.in. długi telekomunikacyjne.

Rekordzista z długiem na ponad 200 tysięcy złotych

Na początku marca w Krajowym Rejestrze Długów notowanych było 275 tysięcy dłużników telekomunikacyjnych, którzy mieli 414 tysięcy niezapłaconych w terminie zobowiązań o wartości ponad 713 mln złotych.

Powszechna dostępność usług telekomunikacyjnych sprzyja ich sprzedaży i powoduje, że klienci podejmują pochopne decyzje zakupowe i nie są w stanie wywiązać się ze zobowiązań.

Operator komórkowy, jak każdy inny wierzyciel, może wpisać dłużnika do biura informacji gospodarczej po 30 dniach od upływu terminu płatności faktury, jeśli jego łączny dług przekracza 200 zł. Aby nie figurować w rejestrze, trzeba w całości spłacić dług.

REKLAMA

Rekordzistą w gronie dłużników jest mieszkaniec województwa podkarpackiego. 46-letni mężczyzna z powiatu tarnobrzeskiego, jest winny dwóm operatorom ponad 206 tys. zł. Z tego 195 tys. zł to zobowiązanie tylko w jednej firmie. Kolejny w rankingu jest mieszkaniec powiatu augustowskiego na Podlasiu, który nie zapłacił 112 tys. zł, a trzecie miejsce zajmuje mieszkaniec powiatu kaliskiego w Wielkopolsce z długami w wysokości 104 tys. zł.

Zgubna pogoń za nowościami

Najwięcej zaległości jest w małych miejscowościach poniżej 5 tys. mieszkańców i na wsiach – łącznie niemal 161 mln zł.

"Młodsi w pogoni za coraz lepszymi modelami smartfonów i bogatszymi pakietami usług często przekraczają granicę swoich możliwości finansowych. Presja otoczenia jest duża, a młodzi ludzie nie zawsze kierują się względami racjonalnymi. Chcąc dotrzymać kroku rówieśnikom, brną w kolejne zakupy z wyższej póki i, co za tym idzie, długi. Natomiast osoby starsze korzystają z prostych i stałych usług, czyli abonamentu telefonicznego i telewizji cyfrowej. Są oni przywiązani do firm, a klient związany z marką jest wobec niej lojalny, również w kwestiach płatności, co widać w naszych danych" - ocenia Adam Łącki.

KRD. ak, NRG

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej