UOKiK stawia zarzuty Gazpromowi. Precedensowe postępowanie antymonopolowe

Postępowanie wyjaśniające pokazało, że mimo sprzeciwu polskiego urzędu antymonopolowego, Gazprom i spółki finansujące budowę Nord Stream 2 zdecydowały się na ten projekt - podał prezes UOKiK Marek Niechciał. Według Urzędu może to oznaczać złamanie przepisów antymonopolowych.

2018-05-09, 11:46

UOKiK stawia zarzuty Gazpromowi. Precedensowe postępowanie antymonopolowe
Polska nie ustaje w wysiłkach, by zablokować budowę gazociągu Nord Stream 2.Foto: PIXABAY

Posłuchaj

Urząd Ochrony Konkurencji wszczął postępowanie przeciwko Gazpromowi i pięciu międzynarodowym firmom odpowiedzialnym za finansowanie gazociągu Nord Stream 2. UOKiK podejrzewa, że uczestnicy transakcji, mimo wycofania wniosku, realizują projekt finansując przedsięwzięcie. Prezes Urzędu Marek Niechciał wyjaśnił, że ponad dwa lata temu firmy chciały za
+
Dodaj do playlisty

Początkowo w celu zaprojektowania budowy i eksploatacji gazociągu Nord Stream 2 utworzono spółkę Nord Stream 2 AG. Gazprom i jego europejscy partnerzy: OMV, Royal Dutch Shell, Uniper i Wintershall zwrócili się do polskiego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z wnioskiem o zezwolenie na zawiązanie spółki do budowy Nord Stream 2.

Zastrzeżenia UOKiK

W lipcu 2016 r. w efekcie przekazanych opinii UOKiK zgłosił zastrzeżenia do planów powołania spółki, wskazując, iż gazociąg Nord Stream 2 może zwiększyć dominację Gazpromu w dostawach gazu do Polski. Jak podkreślił wtedy Urząd, zastrzeżenia nie przesądzają jednak o końcowym rozstrzygnięciu postępowania. W praktyce oznaczało to zakaz dokonania połączenia w konsorcjum. 

W kwietniu 2017 r. Polski urząd antymonopolowy ponownie przyjrzał się sprawie i wszczął postępowanie wyjaśniające. Uczestnicy transakcji, mimo sprzeciwu UOKiK-u podpisali umowę na finansowanie budowy gazociągu Nord Stream 2.

"Dwa lata temu spółka, która miała się zająć budową gazociągu Nord Stream 2 nie otrzymała od nas zgody na tę transakcję. Niestety, jak wykazało postępowanie wyjaśniające, mimo naszego sprzeciwu podmioty te zdecydowały się na finansowanie tego projektu. Może to oznaczać złamanie prawa antymonopolowego i dlatego stawiamy zarzuty Gazpromowi i tym pięciu podmiotom" - poinformował prezes UOKiK Marek Niechciał.

Precedensowe postępowanie antymonopolowe

Postępowanie UOKiK wszczął kilka dni temu. Chodzi o zarzuty dla sześciu spółek, które są podejrzewane o finalizowanie transakcji, mimo braku zgody. Zdaniem Urzędu działania konsorcjantów gazociągu mogą być próbą obejścia braku zgody na utworzenie spółki finansującej budowę gazociągu. 
Chodzi o to, że utworzenie spółki joint venture, na które UOKiK się nie zgodził, jak i zawarcie późniejszych umów miało ten sam cel - sfinansować budowę Nord Stream 2.

Jak poinformował Urząd, za naruszenie zakazu dokonania koncentracji bez zgody grozi kara do 10 proc. obrotu. Ponadto, jeśli koncentracja została dokonana, a przywrócenie konkurencji na rynku nie jest możliwe, prezes Urzędu może nakazać, np. zbycie całości lub części majątku przedsiębiorcy, udziałów, akcji zapewniających kontrole nad przedsiębiorcą, a także rozwiązanie spółki, nad którą przedsiębiorcy sprawują kontrolę.

Gazociąg Nord Stream 2 ma powstać na dnie Bałtyku, równolegle do uruchomionego w roku 2011 gazociągu Nord Stream. Ma to być dwunitkowa magistrala gazowa o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie z Rosji do Niemiec. Projektowi temu sprzeciwiają się Polska, kraje bałtyckie i Ukraina.

UOKiK, ak, NRG

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej