Andrzej Adamczyk: równa konkurencja dla taxi i Ubera
Dążymy do tego, by każdy kto świadczy usługi przewozów pasażerskich samochodami osobowymi, musiał spełnić te same wymagania – zapowiedział minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Dodał, że wszystkie firmy muszą spełnić warunki wynikające z równości konkurencji.
2019-01-23, 10:05
We wtorek warszawscy taksówkarze protestowali pod Ministerstwem Cyfryzacji przeciw wspieraniu firmy Uber. Za takie uważają wsparcie MC dla inwestycji Ubera w centrum inżynieryjne w Krakowie. W stolicy Małopolski powstanie pierwsze poza USA centrum inżynieryjne Ubera, w którym będzie rozwijany projekt elektrycznego roweru Jump. Amerykańska firma planuje zainwestować tam do końca 2019 r. 26 mln zł i zwiększyć zatrudnienie o 200 osób, do 500.
Obawy taksówkarzy
Minister Adamczyk, pytany na antenie Radia Kraków o obawy polskich taksówkarzy związane z konkurencją ze strony Ubera, zaznaczył, że resort przez niego kierowany dąży do wypracowania reguł, żeby każdy, kto świadczy usługi przewozów pasażerskich samochodami osobowymi, musiał spełnić te same wymagania.
- Jeśli chodzi o licencje, to jeśli licencja to zaświadczenie o niekaralności, badanie lekarskie, które potwierdza, że kierowca jest zdrowy psychicznie i zaświadczenie o rejestracji działalności gospodarczej. Jeśli te warunki są spełnione, jest licencja. To daje wszystkim usługobiorcom pewność, że oni i ich bliscy są bezpieczni. Samochodem kieruje osoba niekarana, zdrowa psychicznie, posiadająca uprawnienia do kierowania pojazdami. Dzisiaj się zdarza, że takie usługi są realizowane przez obcokrajowców, którzy nieraz nie mają uprawnień do prowadzenia samochodu - powiedział szef resortu infrastruktury w rozmowie w Radiu Kraków.
Nowe technologie, nowe możliwości
- Rynek trzeba uporządkować. Rozumiem taksówkarzy. Oni też rozumieją, że nowoczesne technologie dają nowe możliwości zamówienia transportu. Oni muszą podążać za zmianami. Równość szans na rynku przewozowym to podstawa - podkreślił minister.
Wyjaśnił, że trwają prace nad przepisami regulującymi zasady wykonywania przewozów osób samochodami osobowymi – nowe prawo jest obecnie procedowane w Kancelarii Premiera.
Ustawa pomoże?
- Wszystkie firmy muszą spełnić warunki wynikające z równości konkurencji. Polska jest takim krajem. Między innymi firma Uber to rozumie. Każdy w Polsce powinien płacić podatki, podlegać prawu i na takich samych zasadach wykonywać swoje usługi. Dedykuje tę wypowiedź taksówkarzom. Oni są zaniepokojeni, że część usług na rynku wykonywana jest przez kierowców, którzy nie płacą podatków w Polsce. Stąd jest nierówny rynek usług. Pracujemy nad tym. Ustawa nam w tym pomoże - dodał.
PAP, ak, NRG
REKLAMA