Wypłacimy do stu złotych bez PIN-u? Banki mają już potrzebne zgody, ale prace nadal trwają
2019-02-20, 12:54
Kiedy zapłacimy kartą bez PIN-u do limitu stu złotych? Banki i organizacje kartowe mają już potrzebne zgody, ale prace trwają. Nowe przepisy na pewno nie wejdą przed wrześniem, bo swoje propozycje przedstawi wtedy Unia Europejska.
Posłuchaj
Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że Polacy mają już ponad 40 milionów kart płatniczych. Ponad 80 procent ma funkcję płacenia bez podania kodu PIN.
Sektor bankowy wstrzymał oddech
Mimo, że wszystkie potrzebne decyzje zapadły już kilka tygodni temu o podwyższonym limicie na kartach zbliżeniowych na razie nie ma mowy.
- Sektor bankowy wstrzymał oddech, bo w przygotowaniu są też rozwiązania na szczeblu unijnym - wyjaśniał w radiowej Jedynce Przemysław Barbrich ze Związku Banków Polskich.
Unia Europejska chce by od limitu 50 euro banki wzięły na siebie odpowiedzialność za bezpieczeństwo transakcji. Od momentu zastrzeżenia karty po kradzieży bank musiałby zwrócić klientowi wydane przez złodzieja pieniądze powyżej nowego limitu.
Banki nie spieszą się ze zmianą limitu
Teraz dużo większa odpowiedzialność spoczywa na kliencie. Banki wolą więc dmuchać na zimne i nie spieszyć się ze zmianą limitu w Polsce - choć ten jest jednym z najniższych w Europie.
- W strefie euro limit dla transakcji bez PIN-u wynosi teraz zwykle między 20 a 30 euro, czyli od 90 do 130 złotych. Wyższy jest na przykład w Szwajcarii czy Wielkiej Brytanii - tu wynosi około 150 złotych. Polska tymczasem jest liderem, gdy chodzi o ilość transakcji bez PIN-u - poinformował Adrian Kurowski dyrektor VISA w Polsce.
Obecny limit dla kart zbliżeniowych ustalono w Polsce w 2007 roku. Nowy limit ma wejść w życie do końca roku.
Marcin Jagiełowicz, ak, NRG