Ruciński: deklaracja premiera to sygnał dla banków, że powinny zmienić sposób wyliczania kosztów kredytu
- Banki otrzymały sygnał, że trzeba zmodyfikować system wyliczania kosztów kredytów - powiedział PAP ekonomista i doradca finansowy Adam Ruciński. Odnosząc się do konieczności obniżenia odsetek od kredytów, dodał, że utrzymywanie przez banki niskiego oprocentowania depozytów jest niebezpieczne dla gospodarki, bo nakręca inflację.
2022-04-26, 12:00
W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki przedstawił plan pomocy dla osób, które spłacają złotowe kredyty hipoteczne. Mówił m.in. o trzymiesięcznych wakacjach kredytowych, wsparciu dla kredytobiorców, którzy mają przejściowe problemy ze spłatą rat oraz zapowiedział likwidacji WIBOR-u. "Banki otrzymały sygnał, że trzeba zmodyfikować system wyliczania kosztów kredytów, a jeżeli same tego nie zrobią, to zrobi to rząd" - wskazał ekonomista, odnosząc się do propozycji premiera. Powiedział, że wskaźnik WIBOR (oprocentowanie pożyczek między bankami komercyjnymi), który decyduje (obok marży banku) o kosztach kredytu, nie ma uzasadnienia, ponieważ banki mają nadmiar gotówki, więc nie muszą jej pożyczać.
Alior -5,6%
mBank -5%
Pekao -4,4%
Millenium -4,3%
WIG-Banki -4% po zapowiedziach zmian dotyczących kredytów pic.twitter.com/IaLaevZJtD
Zauważył też, że banki, mimo wzrostu stóp procentowych NBP, nie podnoszą oprocentowania depozytów. "Z punktu widzenia prawnego i finansowego jest OK, ale dla gospodarki jest to niebezpieczne, bo nakręca inflację" - wskazał. Wyjaśnił, że niskie oprocentowanie depozytów i lokat niejako zmusza klientów do wydawania pieniędzy.
- Wiele osób decyduje się na zakup dóbr, które wcale nie są im niezbędne, bo wiedzą, że trzymając pieniądze na lokacie, tracą - wytłumaczył. Dodał, że "aby temu zapobiec, trzeba zaproponować deponentom więcej niż 1 czy 2 proc."
REKLAMA
Czy banki mają z czego ustępować?
Z opublikowanych w poniedziałek danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że na koniec lutego 2022 r. zysk banków sięgnął ponad 4,1 mld zł, co oznacza wzrost o ponad 97 proc. w stosunku do lutego 2021 r. Na poprawę wyniku wpłynął m.in. wzrost stóp procentowych.
- Pomoc dla kredytobiorców. Premier: patrzę przez pryzmat zwykłych ludzi
- Pożyczamy na potęgę. Rośnie liczba i wartość udzielanych pożyczek
- Jest dobra informacja dla oszczędzających. Banki podnoszą oprocentowanie kont i lokat
Na początku kwietnia br. Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny podniosła wszystkie stopy procentowe o 1 pkt proc. Stopa referencyjna, główna stopa NBP, wzrosła z 3,5 proc. do 4,5 proc. Od października ub.r. była to siódma z rzędu podwyżka stóp procentowych.
PAP/polskieradio24/PKJ
REKLAMA
REKLAMA